Polityka i Społeczeństwo

Afera SKOK zbiera coraz większe żniwo. Setki milionów oszczędności Polaków zagrożone?

Afera SKOK może zebrać ponownie żniwo. Kasy u progu kryzysu
fot. flickr/Senat RP

Bankructwo SKOK-ów pozostaje największą nierozliczoną aferą III RP. To właśnie środowisko PiS uczyniło ze SKOKów źródło gotówki na swoje polityczne cele, ceną którego był parasol ochronny nad instytucjami, które dzięki niemu mogły prowadzić działalność niezgodną ze standardami respektowanymi w bankach. Zaowocowało to nierentownością, stratami i w końcu bankrutem, które miało oznaczać utratę przez klientów ponad 4 miliardów złotych depozytów. Wówczas jednak stał się polityczny cud, ponieważ wola Sejmu SKOKi zostały podporządkowane nadzorowi KNF, a ich straty musiały zostać pokryte z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, czyli wbrew nazwie tak naprawdę z kieszeni nas wszystkich. Okazuje się jednak, że sprawa nie jest zamknięta, afera SKOK może bowiem już wkrótce powrócić na pierwsze stron gazet, ponieważ w kasach może dojść do kolejnego tąpnięcia.

Obecnie dwie spółdzielcze kasy oszczędnościowe (Piast i Jaworzno) desperacko szukają inwestora. Działający w nich odpowiednio od roku i prawie dwóch lat zarządcy komisaryczni wprowadzeni przez KNF próbują zachęcić banki do przyjęcia upadających kas. Problem w tym, że jeśli ich wysiłki zawiodą, to dysponujące 610 mln zł depozytów kasy czeka upadłość. Dla porównania wykorzystywana politycznie przez PiS afera Amber Gold opiewała na ponad 700 mln zł strat. Mogłaby się z tego narodzić polityczna katastrofa, gdyby SKOKi nie mogły sięgnąć ponownie do Bankowego Funduszy Gwarancyjnego, możliwości, która mogłaby zamieść pod dywan i sprawę Amber Gold, jeśli politycy objęliby zawczasu upadający parabank politycznie motywowanymi gwarancjami.

Okazuje się jednak, że może to nie być koniec, ponieważ fundusze własne kas na koniec 2017 r. obniżyły się przez rok o 86 mln zł, czyli o aż 29 proc., czemu towarzyszył spadek współczynnika wypłacalności. Z omawianych powodów zarząd komisaryczny może lada dzień objąć kolejne kasy.

Sytuacja jest trudna, ponieważ SKOKi żyjąc w politycznie ufortyfikowanej ekonomicznej bańce są całkowicie niekonkurencyjne, mając znacznie wyższe od banków koszty własne, niższe stopy zwrotów oraz słabą jakość portfela kredytowego. Zacofanie w dziedzinie konw-how, rozproszenie kas oraz nieprzejrzystość sprawia, że nie są one atrakcyjne dla inwestorów.

Wszystko wskazuje zatem na to, że SKOKi czeka dalszy proces kontrolowanej upadłości. Kasy będą traciły wypłacalność jedna po drugiej, ale PiS będzie dążył, aby działo się to po cichu, aby nie przykuwać uwagi mediów, a w tym samym czasie drenować kieszeń podatnika na naprawę szkód wyrządzonych przez polityczny układ PiS.

Źródło: rp.pl

fot. flickr/Senat RP

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

 

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie