Polityka i Społeczeństwo

Marszałek Sejmu przekroczył ostateczną granicę. Kuchciński zostanie pozbawiony funkcji?

Marek Kuchciński jest odpowiedzialny za egzekwowanie w imieniu prezesa żelaznej dyscypliny w polskim Sejmie. To on stał w samym centrum błyskawicznego procedowania ustaw, czym PiS dokonał tak daleko posuniętej dekonstrukcji dotychczasowego sytemu prawnego. Jednak działania marszałka oparte na uciszaniu głosu opozycji, aroganckich wypowiedziach i wręcz żenujących próbach pozbycia się z Sejmu osób niepełnosprawnych, nie pozostały jednak bez społecznego echa. Okazuje się bowiem, że wszechwładny marszałek Sejmu wizerunkowo staje się balastem dla PiS.

Pozbawiony empatii, arogancki polityk nigdy nie był obiektem uwielbienia tłumów, jednak nawet jak na powierzoną mu misję, Marek Kuchciński wprowadził do Sejmu nadzwyczaj niskie standardy. Efektem tego są wyniki sondażu dla Super Expressu, z których wynika, że aż 47% Polaków chce rezygnacji marszałka. Co najbardziej dla polityka wstrząsające, w jego obronie ujęło się zaledwie 15% badanych. Oznacza to, że jego los pozostaje co najmniej obojętny nawet wśród elektoratu PiS. Nie jest to tak zaskakujące, zważywszy że elektorat PiS w znacznej części wykazywał sporą empatię wobec niepełnosprawnych i ich rodziców protestujących w Sejmie. Tymczasem wyborcy zapamiętali, że Elżbieta Rafalska i Mateusz Morawiecki próbowali przedstawiać propozycje kompromisów, co wielu oceniło pozytywnie niezależnie od prawdziwej natury oferowanych zmian. Równocześnie jednak Marek Kuchciński kojarzy się tylko z próbą zasłonięcia protestujących z widoku goszczących w Sejmie przedstawicieli NATO, czy szeregu innych ograniczeń, które miały skłonić protestujących do opuszczenia Sejmu. Marginalizowanie głosu posłów opozycji, od niedopuszczania do głosu po nakładanie kar, nie ma tak dużej mocy, aby połowa społeczeństwa tak otwarcie wyrażała niechęć do marszałka. Politykowi nie pomogło także wprowadzenie policyjnego wręcz rygoru w parlamencie, który został zamieniony momentami w oblężoną twierdzę.

Paradoksalnie kariera Marka Kuchcińskiego wydaje się mimo to niezagrożona. Polityk wykazał bowiem bezgraniczną lojalność wobec prezesa. Dowodem na to było  odgrywanie podrzędnej roli przez drugą osobę w państwie w stosunku do szeregowego posła podczas podróży Jarosława Kaczyńskiego po kraju. Wówczas Marek Kuchciński był tylko i wyłącznie selekcjonerem oraz lektorem przygotowanych wcześniej na kartkach pytań do prezesa. W PiS lojalność jest bardzo ceniona, a ludzie od “brudnej” roboty są bezcenni zwłaszcza teraz, kiedy Jarosław Kaczyński nie jest w pełni sił. Tylko tak wytłumaczyć można rosnącą pozycję Joachima Brudzińskiego, polityka o podobnie szerokim podejściu w relacjach z opinią publiczną. Wszystko zatem wskazuje na to, że głos suwerena w tej kwestii nie zostanie wysłuchany.

Źródło: se.pl

fot. flickr/Sejm RP

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie