“My nie patrzymy na reakcję, my robimy swoje” – tak pod koniec maja podczas pierwszych protestów rolniczych mówił Michał Kołodziejczyk, prezes Stowarzyszenia Polskich Producentów Ziemniaków i Warzyw w rozmowie z portalem Farmer.pl, pytany czy spodziewa się, że ktoś z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wyjdzie do protestujących na rozmowę. Nikt do nich nie wyszedł, a demonstranci zanieśli do premiera 50 postulatów. To nie była duża demonstracja, sami organizatorzy oszacowali liczbę uczestników na około 1000.
Na majowej demonstracji rolnicy skarżyli się na odcięcie ich od rynków zbytu, w tym polskiego. W rozmowach podkreślali, że manifestacja robiona jest tak naprawdę w obronie konsumentów i rozdawali przechodniom pomidory oraz kapustę z polskich gospodarstw. Rolnicy zastrzegali także, żeby nie wierzyć w słowa mówiące, że przez protest dojdzie do podwyższenia cen produktów rolnych w marketach – “Obecnie markety dokonują lichwy, bo kupują od nas kapustę czy ziemniaki po 20 groszy, a sprzedają za 2 złote” – mówili oburzeni.
Jutro rolnicy znowu przyjadą do Warszawy, żeby głośno zaprotestować. “Nie żałuj jednego dnia” – to hasło jakim do udziału w proteście zachęca Unia Warzywno – Ziemniaczana. “Nie dla mafii przetwórczej”, “Nie dla zmowy cenowej” – to tylko część postulatów i haseł z jakimi wyjdą na ulice stolicy. Demonstranci będą się domagać szybkiej reakcji rządu i poprawy sytuacji polskiego rolnictwa. Ze wstępnych zapowiedzi wynika, że nie będzie to już tylko 1000 osób. Swój przyjazd do Warszawy zapowiedziało wiele stowarzyszeń. Będą Sadownicy RP, Federacja Rolna, Solidarność Rolników Indywidualnych, producenci trzody, producenci malin, rolnicy nigdzie nie zrzeszeni i organizator protestu Unia Warzywno – Ziemniaczana.
Manifestacja rolników ma się rozpocząć o godzinie 13:00 na Placu Konstytucji. Stamtąd planowane jest przejście pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Nie ma w planie “wizyty” pod Ministerstwem Rolnictwa. Rolnicy uważają, że jest na tyle nieudolne, że nie ma sensu tam iść. Tysięczna pikieta nie zrobiła wrażenia na rządzących, teraz do premiera przyjedzie kilka tysięcy ludzi. Czy tym razem ktoś do nich wyjdzie? Czy jutro ktoś odważy się porozmawiać o trudnej sytuacji rolników?
Fot. Krystian Maj / KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU