Młodsi czytelnicy zapewne nie pamiętają słynnej w latach 90-tych reklamy zakładów Totalizatora Sportowego z nośnym hasłem “Milion w środę, milion w sobotę”, ale obecna władza najwyraźniej ma do niej duży sentyment. Różnica pomiędzy tamtymi wygranymi w Dużego Lotka (obecnie Lotto), a tymi, jakie oferuje obecna władza jest źródło pochodzenia pieniędzy – w zakładach wygrane finansowaliśmy dobrowolnie, w przypadku prezentów od władzy władza nam je zabiera w formie podatków. Finalny efekt jest jednak podobny – z wygranej cieszą się jednostki, choć w przypadku milionów od rządu wybrane z wąskiego grona akolitów PiS.
W ostatnich dniach opinię publiczną zbulwersowała kwestia namiotu, jaki Kancelaria Sejmu postanowiła wynająć na jeden dzień Zgromadzenia Narodowego, które ma się odbyć już za tydzień. Ze strony internetowej Kancelarii Sejmu wynika, że wynajem namiotu na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie na jeden dzień oraz “usługi związane z organizacją obrad Zgromadzenia Narodowego” już zaklepano. Cena? 859 tys. zł netto, czyli 1 mln 56,5 tys. zł brutto. Postępowanie zostało przeprowadzone w trybie tzw. zamówienia z wolnej ręki. Szczęśliwym wygranym tj. wykonawcą tej “usługi” jest Fundacja Ogrody Muzyczne.
– To ociera się o surrealizm. To rzecz skandaliczna i symbol totalnego nieposzanowania grosza publicznego przez totalną władzę – komentował poseł PO Krzysztof Brejza. – Obok stoi Zamek Królewski, w pobliżu są budynki z salami konferencyjnymi, a przede wszystkim Sejm, w którym wielokrotnie odbywały się już Zgromadzenia Narodowe. Powinna zbadać to prokuratura i CBA – apeluje.
Dziś natomiast portal OKO.press poinformował o innym milionie, jaki popłynął z pieniędzy fundacji założonej przez państwowego giganta PZU wprost do otwarcie sympatyzującego z władzą satyryka (który śmieszy już coraz mniej) Jana Pietrzaka. 600 tys. złotych dla Fundacji „Towarzystwo Patriotyczne” ma zostać przeznaczone na cykle koncertów „Sto żartów na stulecie”. Wcześniej już na podobne cele (czyli toporne umilanie skutków “dobrej zmiany”) popłynęło już do tej fundacji 400 tys. zł z tego samego źródła.
Sam Pietrzak skarżył się, że za poprzedniej władzy “był w gruncie rzeczy wyklęty i zakazany”, teraz nie ma więc skrupułów żerować na państwowym wikcie. I choć jego żarty są nieśmieszne, to jednak coś kabaretowego w tej sytuacji jest. Szkoda, że podatnicy zamiast śmiać się do rozpuku muszą płacić coraz wyższe podatki na kolejne kaprysy obozu “dobrej zmiany”.
fot. Kancelaria Sejmu/ Krzysztof Białoskórski
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU