Polityka i Społeczeństwo

Ambicje premiera zmierzają ku katastrofie. Inwestycyjna wpadka rządu oznacza śmierć planu Morawieckiego

Ambicje premiera zmierzają ku katastrofie. Wpadka rządu z Solarisem oznacza śmierć planu Morawieckiego
fot. flickr/KPRM

Solaris, duma polskiego przemysłu motoryzacyjnego, znajdujące się w bardzo dobrej kondycji przedsiębiorstwo z reputacją międzynarodową – jego pojazdy jeżdżą w 700 miastach, w 32 krajach, na czterech kontynentach, został sprzedany w zagraniczne ręce. Tym samym jeden z największych pracodawców w Wielkopolsce stał się dla polskiego kapitału stracony na rzecz Hiszpanów. Nabywca nie kryje, że jego intencją jest uzyskanie posiadanego przez firmę know-how, czyli technologii i rozwiązań, które zapewniły tak silną pozycję marki na rynku. Choć kapitał zagraniczny nie jest z definicji rzeczą złą, a jego inwestycje są dla rozwoju gospodarki wskazane, to jednak w omawianym przypadku można mówić o totalnym blamażu państwa polskiego, a przede w szykiem jednej osoby – premiera Mateusza Morawieckiego.

Premier zbudował bowiem całą medialną otoczkę wokół Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, która zanim weszła w życie, już jest w zasadzie potężnym mitem wychwalającym zasługi PiS dla unowocześniania gospodarki. Ów dokument opierał się m.in na elektromobilności, na wzmacnianiu polskiego kapitału i rozwoju nowych technologii. Kiedy jednak rząd wydaje miliardy na wątpliwe ekonomicznie inwestycje i repolonizację banków, czy pompuje je w niewydolne firmy państwowe, to w tym samym czasie pozwala, aby firma kluczowa dla jego planów została przejęta przez podmiot zewnętrzny. Polski Fundusz Rozwoju starał się bowiem o zakup Solarisa, jednak jego działania zakończyły się całkowitą klęską. Ma ona daleko idące konsekwencje. Jak podano wyżej know-how firmy było kluczowe dla hiszpańskiego inwestora, jednak było ono równie ważne dla Morawieckiego. Solaris należał bowiem do europejskich liderów produkcji autobusów elektrycznych. Teraz państwo stoi niczym ze spodniami opuszczonymi do kolan, ponieważ technologia polskich pojazdów elektrycznych będzie musiała być budowana od początku. Będzie to kosztować nie tylko znacznie więcej niż 300 mln euro, na tyle bowiem opiewa transakcja sprzedaży, ale pochłonie to dodatkowo mnóstwo bezcennego czasu, w którym nowy produkt mógłby podbijać rynek. Rządowi została teraz zagrożona bankructwem Pesa, która nie oferuje zbliżonych perspektyw dla projektu elektromobilności co Solaris.

Cała sprawa pokazuje, że plan Morawieckiego jest martwy. Jest to kolejny wielki projekt, który powstał za drzwiami urzędów, a nie ma wiele wspólnego z rzeczywistymi zasobami państwa i kompetencjami urzędników do jego realizacji. Skutecznością działania nasz rząd bardziej przypomina bowiem Związek Radziecki niż przemysłowe polityki Japonii i Korei Południowej, do których tak bardzo chciałby nawiązywać premier. My bowiem nie znosimy barier dla przemysłu, oddajemy projekty w ręce urzędników, wydajemy miliardy tam gdzie nie trzeba, a nie potrafimy znaleźć milionów tam, gdzie są one niezbędne. Piękne założenia premiera pozostają bowiem tylko na slajdach. Solaris pokazał jak w praktyce działa wspieranie rozwoju polskich marek, aby zdobywały globalne rynki. Premier oskarża zachód o wręcz kolonialne praktyki, wasalizację wobec zagranicznego kapitału i nieuczciwą prywatyzację, a za jego rządów wszystko pozostało po staremu. Polska jest tanim producentem półproduktów, kiedy to za wielkie pieniądze i lata pracy nasi rodacy tworzą wartościowe marki i odkrycia, które następnie są sprzedawane za granicę, która robi z nich właściwy użytek i zgarnia prawdziwe zyski.

Warto dla porównania przypomnieć, że kiedy zabrakło 300 mln euro dla Solarisa, to w tym samym czasie okazuje się, że mamy 30 razy więcej środków na budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego, który bezsprzecznie finansowo nie przyniesie nigdy krociowych zysków. Wobec tak podstawowych priorytetów i marnotrawstwa pieniędzy i okazji na wielką skalę plan Morawieckiego jest skazany na porażkę.

Źródło: dziennik.pl

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie