W rządzie dokonuje się nieustająca karuzela decyzji, która najbardziej widoczna jest tam, gdzie następują głębokie zmiany personalne. Szczególny wymiar nabiera to w MON, gdzie polityczny upadek Antoniego Macierewicza doprowadził do pogrzebania zapowiadanej przez niego rewolucji. Jakkolwiek jednak większość obietnic byłego ministra była oparta na myśleniu życzeniowym, to jednak był jeden obszar, gdzie Macierewicz dążył do osiągnięcia celu z żelazną konsekwencją. Mowa o Wojskach Obrony Terytorialnej. Antoni Macierewicz w 2016 r. zapowiadał, że do roku 2019 chce, aby WOT liczył 53 tys. żołnierzy. Nową formację wyjęto ze standardowych struktur dowodzenia i podporządkowano bezpośrednio ministrowi, a na realizację planu popłynął strumień pieniędzy. Okazuje się jednak, że złote czasy dla obrony terytorialnej zakończyły się równie szybko, jak się zaczęły.
Mariusz Błaszczak nie kontynuuje bowiem polityki poprzednika, przez co WOT czeka olbrzymia korekta. MON postanowił uciąć swoje pierwotne plany o ponad połowę i z założonych ponad 50 tys żołnierzy formacja skurczy się do 20 tysięcy w 2018 roku i 30 tys. w 2019, co ma być górnym limitem osiągalnym ze względów budżetowych. Dla porównania obecnie formacja liczy 10,5 tys. żołnierzy, z czego 2 tysiące zawodowych.
Pokazuje to, że rola obrony terytorialnej uległa znacznemu zmniejszeniu jako siły bojowej, ale PiS nie zrezygnował z niej jako narzędzia propagandowego, ponieważ nowy rodzaj sił zbrojnych przysparza popularności rządowi w niektórych środowiskach. O strategicznym umniejszaniu roli WOT świadczą także inne przesłanki.
Okazuje się, że nowa formacja nie uczestniczy jak dotychczas we wszystkich ćwiczeniach wojskowych. Tak było m.in. z ostatnimi ćwiczeniami Saber Strike. Za czasów Macierewicza taka rzecz byłby niedopuszczalna. Jakby tego było mało wstrzymano także decyzję o lokalizacji Centrum Szkolenia WOT w istniejących już w Siedlcach koszarach.
Tym samym kolejny element rewolucji Macierewicza zostaje poddany urealnieniu. Polityka byłego ministra okazała się oderwana od potrzeb i politycznej woli rządu nawet w tak propagandowo wykorzystywanym obszarze jak obrona terytorialna. Kolejne doniesienia obrazują olbrzymi chaos w siłach zbrojnych, co pokazuje jak wielką hipokryzją okazują się zapowiedzi PiS o zwiększeniu przez niego bezpieczeństwa Polski.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
fot. flickr/EU2017EE
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU