Miażdżącą dla polskiego rządu ocenę wywiązywania się z obowiązku zapewnienia ochrony zdrowotnej dzieciom i młodzieży w wieku szkolnym wystawiła właśnie Najwyższa Izba Kontroli. W opublikowanym dziś raporcie, zatytułowanym “Chaos w opiece zdrowotnej nad dziećmi” stwierdza wprost – Dzieci i młodzież w wieku szkolnym nie mają zapewnionej spójnej i kompleksowej opieki zdrowotnej. Oprócz niewystarczającej liczby lekarzy, brakuje współdziałania i koordynacji pomiędzy podmiotami odpowiedzialnymi za ich leczenie, np. lekarzy POZ, specjalistów i pielęgniarek. System opieki nad uczniami nie funkcjonuje, a zamiast niego podejmowane są jedynie wybiórcze i fragmentaryczne działania profilaktyczne.
W dużej mierze raport NIK krytykuje system ochrony zdrowia najmłodszych, obowiązujący w Polsce od 1999 roku, gdy lekarze, pielęgniarki i dentyści zostali wyprowadzeni ze szkół i przeniesieni do przychodni, w których odpowiedzialność za zdrowie dzieci i młodzieży przejąć mieli tzw. lekarze rodzinni. Izba zauważa, że funkcjonujący obecnie w Polsce system opieki zdrowotnej nad uczniami, szczególnie w zakresie profilaktyki, nie gwarantuje bezpieczeństwa zdrowotnego tej populacji. Świadczy o tym zwiększająca się liczba dzieci i młodzieży z problemami zdrowotnymi.
Do najczęstszych schorzeń, z jakimi borykać się muszą najmłodsi obywatele należą zniekształcenia kręgosłupa, alergie, choroby oczu, otyłość czy choroby tarczycy. NIK krytykuje także wciąż zbyt małą liczbę lekarzy i pielęgniarek w systemie, co przekłada się na sposób organizacji opieki zdrowotnej, oraz jej efektywność. Alarmuje także, że wielu lekarzy specjalistów chorób dziecięcych jest obecnie w wieku 60+ i wkrótce odejdzie z zawodu, co z pewnością będzie skutkować dalszym spadkiem dostępności świadczeń medycznych.
Oberwało się również obecnemu ministrowi zdrowia, który zdaniem Izby nie opracował wskaźników określających pożądaną liczbę kadry medycznej opiekującej się dziećmi i młodzieżą w wieku szkolnym w odniesieniu do wielkości populacji. Nie był zatem w stanie rzetelnie ocenić, czy liczba specjalistów w poszczególnych dziedzinach jest wystarczająca w stosunku do potrzeb.
NIK krytykuje także brak systemu monitorowania i nadzoru nad sprawowaniem opieki medycznej nad dziećmi i problem z efektywną profilaktyką. Zwraca także uwagę nad rosnącą liczbą rodziców, którzy uchylają się od obowiązków szczepień swoich dzieci. Zdaniem kontrolerów izby, ta tendencja wzrostowa może, w przyszłości, skutkować zagrożeniem epidemiologicznym i odrodzeniem się chorób dziś uważanych za „wymarłe”. Na przykład występuje systematyczny wzrost zachorowań na krztusiec (koklusz). w 2016 r. liczba chorych powiększyła się o ponad 224 proc. w stosunku do 2014 r. Więcej jest także zachorowań na odrę. W 2016 r. ich liczba wzrosła o ponad 177 proc. w porównaniu do 2015 r.
Raport zawiera też rekomendacje i zalecenia dla Ministerstwa Zdrowia oraz propozycje zmian legislacyjnych w opisanym zakresie.
Źródło: nik.gov.pl
Fot. W. Kompała / KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU