Jednym z filarów polityki PiS jest ekspansja państwa socjalnego, która wyraża się w mniej lub bardziej populistycznych rozwiązaniach od 500+ po wyprawkę szkolną. Jednak zdolność rządu do kontynuowania obranego kursu stała się zagrożona z niespodziewanej strony. Zagrożeniem dla tworzonej przez Morawieckiego stabilności finansów państwa mimo olbrzymich wydatków okazują się Stany Zjednoczone. Polityka Donalda Trumpa może bowiem uderzyć w zdolności pożyczkowe rządu, a te są kluczowe dla realizacji postulatów dobrej zmiany.
Po zeszłorocznych obniżkach podatków za oceanem pojawiły się perspektywy silnej ekspansji długu publicznego. Przyszłoroczny deficyt USA ma wg OECD wynieść aż 6,1 proc. PKB, czyli grubo ponad bilion dolarów. Międzynarodowy Fundusz Walutowy ocenił, że przez najbliższe 5 lat deficyt każdego roku za oceanem będzie przekraczać 5 proc. PKB, a całkowity dług do PKB sięgnie wartości rekordowych 116,9 proc. w 2023 r. Tak wielkie potrzeby pożyczkowe w Stanach Zjednoczonych oznaczają jedno – masowy odpływ kapitału z innych krajów, w tym zwłaszcza z rynków wschodzących, czyli też Polski. Masowe pożyczanie w Ameryce to tym samym mniej pieniędzy dostępnych dla innych krajów i większe problemy dla rządu, aby znaleźć kupców na polskie obligacje. Sytuacja może być poważna, ponieważ amerykańskie obligacje mają dużą wiarygodność kredytową, a polskie są obciążone dodatkowym ryzykiem walutowym, co sprawia, że inwestorzy mogą oczekiwać wyższego oprocentowania.
Może to uderzyć poważnie w budżet, tym bardziej, że dane OECD pokazują, że pod koniec przyszłego roku stopy procentowe w USA osiągną poziom 3,5 proc., a rentowności 10-letnich obligacji skarbowych sięgną 4,5 proc, co jest wartością stosunkowo atrakcyjną. Dla porównania Polskę w przyszłym roku czeka 2,7% PKB deficyt strukturalny, który jako jeden z najwyższych w Unii Europejskiej, co będzie napędzało potrzeby pożyczkowe państwa. Jeśli możliwości skutecznego pozyskania środków z obligacji okażą się ograniczone, to rząd będzie musiał rozsądniej planować politykę finansową, ponieważ każdy błąd będzie mógł wpłynąć ujemnie na i tak nie łatwą sytuację. Trzeba bowiem pamiętać, że już dziś obsługa długu publicznego (spłata samych tylko odsetek) kształtuje się w przedziale między 30-40 mld zł rocznie, co oznacza że w grę wchodzą duże środki.
Źródło: interia.pl
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU