Kamila Gasiuk-Pihowicz obchodziła w ostatnich dniach urodziny. Jednakże na niwie zawodowej i politycznej zdecydowanie nie ma czego świętować. Choć kilka miesięcy temu, gdy kobiety przejmowały władzę nad partią założoną przez Ryszarda Petru mówiło się, że oto formacja może w końcu odbić się od dna, to po początkowym efekcie wzrostu notowań, pogrążyła się w wewnętrznych konfliktach, których finał właśnie obserwujemy. Dzisiejsza wypowiedź szefowej klubu w mediach, która komentując odejście Joanny Scheuring-Wielgus i Joanny Schmidt, pożegnała z klubem także Ryszarda Petru, który przecież wciąż nie ogłosił takiej decyzji, pokazuje, że w klubie Nowoczesnej pogodzili się już z rozpadem.
Jak donosi “Newsweek”, z rozmów z posłami Nowoczesnej wynika, że dalsze odejścia z klubu są przesądzone, nie wiadomo jednak wciąż ile posłów pożegna się z partią Katarzyny Lubnauer. Rozmówca tygodnika jest pewien co najmniej 4-5 posłów, pozostali to zagadka. Mówi się jednak nawet o 10 członkach klubu, którzy 10 kwietnia podpisali wniosek o przyspieszenie zwołania klubu poselskiego w celu dyskusji i głosowania nad wnioskiem o odwołanie ze stanowiska szefa klubu Kamili Gasiuk-Pihowicz. Pod tym wniosek podpisali się Joanna Scheruing-Wielgus, Joanna Schmidt, Ryszard Petru, Jerzy Meysztowicz, Krzysztof Myszkowski, Kornelia Wróblewska, Mirosław Pampuch, Elżbieta Stępień, Radosław Lubczyk, Marek Ruciński. Czy wszyscy odejdą z partii?
Droga jest otwarta dla wszystkich jasno zdeklarowanych zwolenników Ryszarda Petru, z resztą toczą się ponoć rozmowy. Każdy poseł jest cenny, bowiem gdyby cała dziesiątka opuściła klub, to zostałoby ich zaledwie 15, więc dalszy los klubu parlamentarnego zawisłby na włosku. Problemem pozostaje jednak sama szefowa klubu, której rządy wzbudzają coraz większe niezadowolenie jej kolegów, nawet tych, którzy do zwolenników byłego szefa partii nie należą.
Istotne znaczenie może mieć reakcja mediów na wyjścia dwóch posłanek, a także to, co wydarzy się w najbliższych dniach. Zdaniem Ryszarda Petru “lawina już ruszyła” i raczej trudno będzie ją powstrzymać. Coraz głośniej mówi się o starcie nowego projektu politycznego, którego Ryszard Petru i jego stronnicy mają być istotną częścią. O powodzeniu tego projektu decydować będzie jednak także to, kogo do współpracy w jego ramach uda się namówić. Jeśli jego częścią stanie się Inicjatywa Polska Barbary Nowackiej, Robert Biedroń i inne socjal-liberalne siły, to niewykluczone, że stanie się on atrakcyjną alternatywą także dla dołów partyjnych, które obecnie pozostają przy Katarzynie Lubnauer. Dla samej szefowej .N obecna sytuacja jest fatalna – jej pozycja negocjacyjna w ramach budowania list do samorządów w ramach Koalicji Obywatelskiej dramatycznie osłabła. Dodatkowo, wielu działaczy lokalnych struktur może zrozumieć, że załapanie się na listy w wyborach samorządowych może być ostatnią szansą, by uciec z okrętu z niebieską banderą zanim ta pójdzie na dno.
Źródło: Newsweek
Fot. Kancelaria Sejmu / Krzysztof Białoskórski
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
