Polska Fundacja Narodowa podjęła kolejną kontrowersyjną decyzję. Organizacja nie wyciągnęła wniosków z awantury wokół rejsu „Polska 100” Mateusza Kusznierewicza i postanowiła dofinansować analogiczną inicjatywę, tym razem żaglowca “Dar Młodzieży”. Akcja nie będzie tania, ponieważ jej budżety wyniesie 23 mln zł. Tym samym z okazji 100 rocznicy odzyskania niepodległości PFN może wydać w sumie aż 43 mln zł na projekty o dość dyskusyjnym wizerunkowo wymiarze. Na jaw wychodzi zatem olbrzymia niekompetencja i chaos zarządzania w fundacji, który będzie kosztował podatnika miliony. Organizacja stoi bowiem przed kosztownym dylematem.
Dar Młodzieży popłynie w rejs dzięki Polskiej Fundacji Narodowej. #DarMłodzieży #RejsNiepodległości pic.twitter.com/IfPvPhZk9l
— Fundacja_PFN (@Fundacja_PFN) April 24, 2018
Olbrzymi rachunek za omawiane projekty sprawił bowiem jak donosi Gazeta Wyborcza, że w PiS zaczęto rozważać rezygnację z projektu Mateusza Kusznierewicza na rzecz rejsu “Daru Młodzieży”. PFN stoi przed wyborem, zapłacić za to samo dwa razy, albo wybrać jedną, ale lepszą opcję. Niestety kalkulacja nie jest taka prosta, ponieważ fundacja już kupiła jacht we Francji na potrzeby inicjatywy Kusznierewicza za 4 mln zł, co oznacza, że przy rezygnacji z projektu będą to przysłowiowe pieniądze wyrzucone w błoto.
Obserwując opisaną sytuację zadziwia bowiem brak jasnej strategii organizacji, która zdaje się wydawać gigantyczne jak na realia organizacji pozarządowych środki w zasadzie na ślepo. Nikt w fundacji nie liczy się bowiem z kosztami, aby uzyskać jak największy pozytywny rozgłos dla Polski za jak najmniejsze pieniądze. Wielomilionowe dotacje przeznaczone choćby na przemyślane działania w social media mogłyby przynieść efekty wielokrotnie przewyższające rezultatu kosztownych rejsów.
Tymczasem PFN wybrała drogę, w wyniku której nie tylko nieustannie wywołuje medialne skandale, ale na dodatek doprowadza do strat milionów publicznych pieniędzy, ponieważ środki spółek skarbu państwa nie są wbrew wierze członków Prawa i Sprawiedliwości niczyje.
Polska Fundacja Narodowa to pokaz zarządzania państwem przez polityków w pigułce. Warto pamiętać bowiem, że słyszymy ciągle o aferach w fundacji, ponieważ zajęła się ona sprawami wizerunkowymi, które z definicji nie mogą być ukrywanie przed opinią publiczną. Na podstawie kondycji PFN można jednak wyobrazić sobie w jakim stanie jest zarządzanie spółkami skarbu państwa, którym media tak uważnie już nie patrzą na ręce. Polska Fundacja Narodowa nie jest bowiem wyjątkiem, czarna owcą obozu dobrej zmiany, ale ledwie wierzchołkiem góry lodowej.
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU