Macierewicz niespodziewanie zaatakował TVP. Były szef MON nie przebiera w słowach na temat stacji Kurskiego

Wygląda na to, że politycy partii rządzącej mówią prawdę tylko wtedy, gdy się pomylą, na ogół jednak kłamią jak z nut. Problem ten tyczy się niestety nie tylko działaczy PiS, ale polityków w ogóle, co przekłada się negatywnie na i tak wątłe zaufanie społeczeństwa do działalności publicznej.

Koronnym przykładem notorycznego mijania się z prawdą jest działalność Antoniego Macierewicza. Minister obrony narodowej złożył tak wiele obietnic bez pokrycia i kłamał w tak wielu sprawach, że nie starczyłoby czasu i miejsca, by te wszystkie przypadki opisać. Minister mija się z prawdą i manipuluje w kwestii katastrofy smoleńskiej, śmigłowców Caracal, czy roli Wacława Berczyńskiego w obu tych sprawach. Kolejne przykłady mówienia nieprawdy ze strony Macierewicza nie powinny zatem nikogo dziwić. Nie zmienia to jednak faktu, że opinia publiczna ma prawo o nich wiedzieć.

Tym razem jednak Macierewicz postanowił brnąć w manipulacje smoleńskie, wybierając przy tym bardzo ciekawy sposób. Mianowicie były szef MON postanowił zaatakować Telewizję Publiczną, insynuując w dobrze sobie znanym stylu, że TVP jest na granicy wspierania rosyjskiego stanowiska w sprawie katastrofy prezydenckiego Tupolewa. Wszystko to ma związek ze wczorajszym przesłuchaniem Donalda Tuska przed sądem w Warszawie, a właściwie z faktem, że TVP nie zdecydowała się na transmisję na żywo z tego wydarzenia. Taki obrót sprawy bardzo nie przypadł Macierewiczowi do gustu.

Jak donosi Wirtualna Polska Macierewicz: “wierzy, że TVP wkrótce opublikuje raport techniczny ws. katastrofy smoleńskiej”. – Zwracam się do wszystkich, którzy o tym zdecydowali, do pana prezesa Jacka Kurskiego, żeby się opamiętali” – zaapelował były minister obrony narodowej. Co więcej główny szaman religii smoleńskiej obarczył winą za całe zamieszanie właśnie TVP, stwierdzając: “W innym wypadku musiałbym przyznać rację, że doszło do rekonfiguracji sytuacji i nie można już mówić o prawdzie ws. katastrofy smoleńskiej (…) To by znaczyło, że nadal są takie ośrodki w państwie, które uznają raport komisji Millera za ważny. Raport, który mówi o tym, że tragedii smoleńskiej winni są polscy piloci, generał Błasik, że winien jest prezydent Kaczyński. Znaczyłoby to, że polska telewizja publiczna popiera stanowisko rosyjskie“.

Jak widać na powyższym przykładzie, tonący brzytwy się chwyta. Macierewicz odbył ostatnio tournee po Stanach Zjednoczonych, by promować swoją teorię zamachu smoleńskiego. Uciekł jednak z Chicago, gdy okazało się, że zaliczył frekwencyjną porażkę. Teraz były szef MON zdecydował się zaatakować Jacka Kurskiego. A wszystko po to by ostatkiem sił utrzymać się na politycznej powierzchni…

Źródło: Wirtualna Polska

fot.Grand Warszawa/ Shutterstock

  POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”250″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]