Czasami aż zastanawia, czy posłowie obozu rządzącego dobierani są według jakiegoś tajemniczego klucza niekompetencji i oderwania od rzeczywistości, czy ot tak, sami z siebie dobrowolnie się kompromitują w niepublicznych mediach. Tym razem popis swojej ignorancji dał wiceminister kultury Jarosław Sellin, który był gościem Konrada Piaseckiego w Radiu Zet. I trzeba przyznać, że ta rozmowa bardziej niż rozmowę dziennikarza z przedstawicielem władzy na trudne i wymagające poważnego komentarza tematy przypominała kabaretowy skecz.
Rozmowa rozpoczęła się od tematu tymczasowego aresztowania sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego, które przecież jest nie do pogodzenia z zapowiadanym przed 2015 rokiem pakietem demokratycznym dla opozycji. Zdaniem polityka PiS, takie działanie jest niczym innym, jak normalnym działaniem wymiaru sprawiedliwości w normalnym, praworządnym państwie. Jeśli prokuratura doszła do wniosku, że istnieje obawa matactwa i skierowała do sądu taki wniosek, to tak najwyraźniej musi być. Zabawne jednak, że wiceminister Sellin takich samych standardów oceny nie odnosi do swojego partyjnego kolegi, senatora Koguta. Zdaniem polityka PiS, w tym przypadku intencje partii władzy były właściwe, tylko niestety “nie wyszło”.
Najbardziej jednak kuriozalne było tłumaczenie, w sprawie głosowania nad wyrażeniem przez Sejm zgody na zastosowanie wobec Stanisława Gawłowskiego tymczasowego aresztowania. Jak się okazuje, pan wiceminister Sellin najwyraźniej nie wiedział czego dotyczyło głosowanie w Sejmie, bowiem Konrada Piaseckiego przekonywał dzisiaj, że głosowanie dotyczyło uchylenia immunitetu posłowi PO. Czyżby posłowie partii rządzące byli tak bardzo oderwani od bieżących wydarzeń politycznych, że nie dotarła do nich informacja, że sekretarz generalny największej partii opozycyjnej zrzekł się immunitetu już w grudniu ubiegłego roku?
Gdy polityk PiS został spytany przez prowadzącego, jak głosował w sprawie uchylenia immunitetu Dominika Tarczyńskiego i Patryka Jakiego, przekonywał, że zagłosował przeciw, bo taka była rekomendacja sejmowej komisji regulaminowej. To też oczywiste kłamstwo, które błyskawicznie wytknął Jarosławowi Sellinowi Mikołaj Wójcik z “Faktu”.
Sellin mija się z prawdą u @KonradPiasecki mówiąc o rekomendacjach komisji regulaminowej. W sprawie Tarczynskiego rekomendacja była na TAK, dzięki głosowi @LukaszRzepecki2 a PiS i tak głosowało przeciw
— Mikolaj Wojcik (@MikolajWojcik) April 17, 2018
Gdy już skończył się temat głosowania nad immunitetami dla polityków koalicji rządzącej i opozycji, które pokazały podwójne standardy partii Jarosława Kaczyńskiego, prowadzący skierował rozmowę na niezwykle bulwersującą sprawę przekazania w ręce Fundacji xx. Czartoryskich kwoty 100 mln euro za kolekcję, która i tak musiała pozostać w Polsce, by Ci, zaraz po tym wyprowadzili całą tę kwotę do raju podatkowego w Liechtensteinie, całkowicie poza polską jurysdykcję podatkową. Tłumaczenia wiceministra kultury oburzają, ale i śmieszą. Po raz kolejny okazuje się, że politycy PiS potrafią wylać rzekę słów, nie mówiąc tak naprawdę nic konkretnego.
Piasecki: Czy przelewając pół miliarda za kolekcję Czartoryskich, rząd MKiDN wiedziało, że pieniądze trafią za granicę? Sellin: Wiedzieliśmy, że załatwiamy bardzo ważną dla państwa sprawę. Sąd polski w 1991 uznał, że ta kolekcja jest własnością prywatną @RadioZET_NEWS
— Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) April 17, 2018
Sellin: Kolekcja Czartoryskich? Własność prywatna to własność prywatna. Można tworzyć różne zabezpieczenia, ale na końcu jest właściciel, który poprzez zmianę statutu fundacji, stanu prawnego, może zrobić ze swoją kolekcją co chce @RadioZET_NEWS
— Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) April 17, 2018
Sellin: Pieniądze za kolekcję Czartoryskich wypłynęły? To pewien problem, z którego powinna tłumaczyć się rodzina i właściciele fundacji, bo zapowiedzi były takie, że pieniądz zostaną przeznaczone na cele publiczne, społeczne, kulturalne @RadioZET_NEWS
— Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) April 17, 2018
Olbrzymie pieniądze wypłynęły, wicepremier i minister kultury Piotr Gliński został wystrychnięty na dudka i potraktowany jako pożyteczny idiota, a jego zastępca mówi: “to pewien problem”.
To już chyba jest ten moment, gdy wszystkie kabarety mogą ogłaszać zakończenie swojej działalności artystycznej. Politycy PiS biją ich na głowę.
Źródło: RadioZet
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
