Polityka i Społeczeństwo

Nieudolność i opóźnienia w kluczowych śledztwach. Kompromitująca klęska Zbigniewa Ziobry

Nieudolność i opóźnienia w kluczowych śledztwach. Kompromitująca klęska Zbigniewa Ziobry
fot. flickr/KPRM

Zbigniew Ziobro obiecywał wielokrotnie, że pod jego rządami wymiar sprawiedliwości odzyska sprawność, a poszkodowani będą mogli liczyć na szybką i skuteczną reakcję prokuratury. Jednak okazuje się, że minister sprawiedliwości poprzestał na politycznym show i zagrywkach wizerunkowych, ponieważ praktyka podlegającej mu prokuratury odbiega dalece od jego medialnych deklaracji.

Jedną z hucznych zapowiedzi Ziobry było skuteczniejsze ściganie przestępstw gospodarczych, co miało współgrać z priorytetowym dla rządu uszczelnianiem systemu podatkowego i walką z mafiami VATowskimi. Minister ogłosił nawet w blasku fleszy w sierpniu 2016 roku specjalne wytyczne dla prokuratorów, które miały zagwarantować, że organy ścigania będą działać jak najszybciej i profesjonalnie.

Jaka jest tymczasem rzeczywistość? Ponad rok bezczynności prokuratury, przydzielenie sprawy osobom bez doświadczenia i w końcu przerzucanie się sprawą jak gorącym kartoflem. Takie wnioski można wyciągnąć z publikacji Pulsu Biznesu, który opisał przebieg jednego z dużych śledztw, wszczętych na wniosek Komisji Nadzoru Finansowego. Sprawa dotyczy podejrzenia popełnienia oszustwa na szkodę klientów X-Trade Brokers (XTB). Sprawa dotycząca typowo przestępstw gospodarczych, które Zbigniew Ziobro traktować miał jako priorytetowe i wymagające szybkiego i sprawnego działania.

Tymczasem Prokuratura Okręgowa w Warszawie zdecydowała, że czynności w śledztwie będzie wykonywał wydział do walki z przestępczością gospodarczą jednej z komend dzielnicowych, którego dotychczasowe sukcesy dotyczyły takich spraw jak: „odzyskanie Mercedesa i Audi” czy „zatrzymanie podejrzanego o wyłudzenie 1 tys. zł pożyczki”. Jakby tego było mało, gdy już sprawa trafiła po kilku miesiącach do Komendy Stołecznej Policji, to ugrzęzła ponownie, ponieważ w grudniu 2017 , czyli 7 miesięcy od zawiadomienia KNF, policjanci wciąż zapoznawali się z aktami. Puls Biznesu donosi, że po ponad roku trwania sprawy wciąż nie zabezpieczono żadnej dokumentacji XTB (choć zgodnie z wytycznymi Zbigniewa Ziobry należy dążyć do szybkiego zabezpieczenia), nie przesłuchano żadnych pracowników tej firmy, wreszcie nie ustalono nawet kręgu potencjalnie pokrzywdzonych. To ostatnie zadziwia zwłaszcza, że KNF wykonał całą robotę za prokuratorów, dołączając do zawiadomienia dane potencjalnie poszkodowanych inwestorów.

Jednak na tym nie koniec niekompetencji państwa, ponieważ okazało się, że nawet prokurator krajowy Bogdan Święczkowski nie przestrzega wytycznych Zbigniewa Ziobry. Wyszło to na jaw po tym, jak jego decyzją sprawę przeniesiono z Warszawy do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy oraz objęto ją nadzorem departamentu ds. przestępczości gospodarczej PK. Problem w tym, że zgodnie z zaleceniami Ziobry ten ostatni nadzór powinien być prowadzony nad sprawą od samego początku, a nie dopiero po ponad roku od wszczęcia śledztwa. Jakby tego było mało prokurator krajowy zignorował także podstawową wytyczną ministra, czyli przyznawanie spraw prokuratorom specjalizującym się w zwalczaniu przestępczości gospodarczej. Zamiast tego sprawa trafiła do Świdnicy, gdzie przez 27 lat żadne tego typu śledztwo nie było prowadzone.

Jeśli nawet na tak wysokim szczeblu dobywa się jawne ignorowanie publicznych zapowiedzi przełożonych, to można zadać pytanie, czy Zbigniew Ziobro realnie panuje nad swoim resortem? Minister zasłynął z umiejętności wymiany nieposłusznych kadr, jednak od czystek na wysokich stanowiskach do usprawnienia pracy prokuratury droga jest bardzo daleka. Opisana przez Puls Biznesu sytuacja pokazuje dobitnie, że to “usprawnianie” pracy wymiaru sprawiedliwości w Polsce ma charakter politycznego teatru, gdzie minister rzuca psutymi deklaracjami, przypisuje sobie zasługi za nie swoje sukcesu, a w codziennej działalności koncentruje się na zmianach personalnych, a nie naprawie systemu. Jeśli opisana opieszałość miałby miejsce w sądzie, to Zbigniew Ziobro i Patryk Jaki grzmieliby o pogardzie i arogancji “nadzwyczajnej kasty”, podczas gdy robią to już ich ludzie, to problemu najwyraźniej nie ma. I to polityczna hipokryzja w najczystszym wydaniu.

Źródło: pb.pl

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie