Jednym z najbardziej widocznych owoców “dobrej zmiany” w mediach publicznych są tendencyjne, zmanipulowane i tabloidowe paski informacyjne w serwisach informacyjnych TVP Info. Nastawione zawsze na konkretny cel – tj. uderzanie w “totalna” opozycję lub wychwalanie Prawa i Sprawiedliwości, stały się symbolem upartyjnienia mediów publicznych oraz ich kompletnego upadku.
Od stycznia tego roku wiadomo już, kto stoi za treściami emitowanymi na czerwonych belkach na dołu ekranu. Jak donosiły media, zajmowały się tym młode dziennikarki rodem z medialnej uczelni ojca Rydzyka i portali społecznościowych, które pracowały w systemie dyżurowym. Pojawiły się wówczas doniesienia, że sam prezes TVP Jacek Kurski miał się angażować w wydawanie instrukcji co do treści pasków. On sam jednak temu zaprzeczył.
Wygląda jednak na to, że nawet nowe kierownictwo mediów narodowych, a konkretnie szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski oraz szef informacji TVP Info Krystian Kuczkowski zrozumieli, że dalsze trwanie w tak prymitywnych metodach manipulacji zaczyna na poważnie szkodzić rządzącemu obozowi. Zaskakująca jest koincydencja planowanych zmian w paskach TVP ze spadkami notowań partii rządzącej.
Jak donosi portal wirtualnemedia.pl jednym z pierwszych celów, które postawiono przed Olechowskim i Kuczkowskim, jest uspokojenie emocji wokół pasków w TVP Info. – Najważniejszym zadaniem, jakie postawił przede mną zarząd, jest jeszcze większa profesjonalizacja pracy redakcji, którymi zarządzam. Zależy mi na tym, żeby TVP Info i szerzej: programy informacyjne TVP, były obiektywne, rzetelne, ale jednocześnie żeby nie bały się pokazywania rzeczywistości, której nie pokazują inne telewizje. Chcę, żeby dziennikarze nie bali się pokazywania różnych stron życia publicznego, ale żeby było to robione profesjonalnie. Sposób, w który to komunikujemy nie może być infantylny – powiedział Jarosław Olechowski portalowi.
Zdaniem byłego reportera Wiadomości TVP, informacje na paskach były prawdziwe, problemem jednak była forma ich podawania.
Zależy mi na tym, żeby informacje na paskach silne były argumentami, a nie tym, że dopiszemy ileś przymiotników – mówi Olechowski, całkowicie obnażając dotychczasowe praktyki manipulacji. Jego zdaniem, część zarzutów brała się stąd, że na informacyjnych belkach pojawiały się nieoznaczone czyjeś cytaty. – One były parafrazowane i przedstawiane jako wypowiedz redakcyjna. To nie było dobre. Teraz wydałem polecenie, żeby – jeśli kogoś cytujemy – wyraźnie zaznaczać, że jest to cytat – podsumowuje szef TAI.
Z kolei Krystian Kuczkowski dodaje, że wciąż zmienia się skład zespołu przygotowującego wpisy na „pasek”.
– To trudna praca i szukamy nowych ludzi nie dlatego, że tamci się nie sprawdzili, tylko dlatego, że chcemy podnieść jakość. Do tego potrzebujemy ludzi z doświadczeniem pracy w agencjach, np. w PAP czy IAR, którzy mają wyczucie szybkiego i trafnego formułowania głównych myśli informacji, tzw. lekkość „rzucania leadów”. Szukamy tych ludzi w zespole redakcyjnym – być może są tam ludzie z takim talentem, ale nie zostały jeszcze odkryte. Zapraszam rozmaite osoby z redakcji, ale też ludzi z zewnątrz do współpracy. Funkcja osoby piszącej paski była niedoceniana, więc teraz chcemy ją docenić – opisuje Kuczkowski.
Inaczej mówiąc, kierownictwo medialnej tuby propagandowej partii rządzącej już wie, że przeginało i pora zapowiedzieć zmiany. Czy one faktycznie nastąpią być może dowiemy się w najbliższym czasie. Oczywiście pod warunkiem, że w ogóle ktoś jeszcze będzie chciał to oglądać.
Źródło: Wirtualnemedia.pl
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU