Polityka i Społeczeństwo

Poważne pęknięcie w obozie Zjednoczonej Prawicy. Ziobro chce grać na koszt Kaczyńskiego

Pęknięcie Zjednoczonej Prawicy. Ziobro chce grać na koszt Kaczyńskiego
fot. flickr/KPRM

Rok 2018 jest dla obozu dobrej zmiany bardzo niefortunny. Kolejne tygodnie pokazują rosnące rysy, głębokie konflikty i chaos w szeregach rządzących. Zbliżające się wybory samorządowe zdają się jednak tylko pogarszać sytuację, ponieważ członkowie Zjednoczonej Prawicy zaczynają brutalną konkurencję o kształt list wyborczych. Widać bowiem wyraźnie, że koalicjanci PiS zaczynają traktować tę formację jako poważne zagrożenie. Świadczy o tym najnowsza zagrywka Zbigniewa Ziobry, który wysunął oczekiwanie, aby na listach wyborczych Zjednoczonej Prawicy obok nazwisk kandydatów podawać partię, którą reprezentują. Propozycja dotyczy list do Sejmików Wojewódzkich, czyli tej części wyborów, która ma najbardziej partyjny charakter, będąc zarazem świadectwem politycznej siły poszczególnych formacji.

Tym samym minister sprawiedliwości wbija szpilę prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu. Postulat Ziobry to nic innego jak próba stworzenia gruntu, aby Solidarna Polska mogła w kampanii grać na niekorzyść Prawa i Sprawiedliwości, zgarniając jego wyborców. Minister planuje zatem zrezygnować z promowania listy Zjednoczonej Prawicy na rzecz własnego szyldu. Polityk musiał rozważyć, czy w powyższy sposób kandydaci Solidarnej Polski będą mogli się wyróżnić i uzyskać lepsze wyniki niż wynikałoby to z samego miejsca na liście. Bezspornie Zbigniew Ziobro uzyskałby jednak cenny atut – Solidarna Polska zaznaczyłaby swoją polityczną podmiotowość. Jest to bowiem konieczne, aby ziobryści nie skończyli w roli politycznej przystawki. Kolejne lata rządów sprawiły, że wielu wyborców nie dostrzega już istnienia formacji Zbigniewa Ziobry, a znaczna część elektoratu dobrej zmiany jest nawet przekonana, że minister jest członkiem PiS. Sytuację Ziobry pogarsza na dodatek otwarty konfliktu z premierem, czego wyrazem było pominięcie ministra sprawiedliwości w ustalaniu polityki ustępstw wobec Brukseli, która jest realizowana właśnie kosztem wpływów ziobrystów. Polityk dla przetrwania musi zatem sięgnąć po każde narzędzie, które wzmocni jego pozycję negocjacyjną. Jest to partia szachów, której ostatecznym celem jest zagwarantowane, że Ziobro prezesowi będzie do rządzenia Polskaą niezbędny.

Konkurencja wewnętrzna w obozie władzy stanowi tym samym poważne pęknięcie wizerunkowego zjednoczenia prawicy. Na swojej grze Zbigniew Ziobro może sporo ugrać, jednak cenę za zyski ministra poniosą jego koalicjanci. Kluczowe jest zatem pytanie, czy Ziobro jest dziś wystarczająco silny, aby proponowane rozwiązanie na prezesie PiS wymusić?

Źródło: interia.pl

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie