W Prawie i Sprawiedliwości wymyślono doprawdy bezczelną strategię usprawiedliwienia horrendalnych nagród dla ministrów, intratnych synekur w państwowych spółkach dla partyjnych działaczy czy armii Misiewiczów w wielu ważnych państwowych instytucjach. Polega ona na tym, że przedstawia się działania partii rządzącej jako “mniejsze zło”, zwłaszcza w porównaniu z poprzednim rządem PO-PSL, który w powszechnej narracji polityków PiS był nieprzyzwoicie rozpasany, zepsuty, złodziejski i w ogóle najgorszy. To nic, że fakty i gołe liczby tego nie potwierdzają i że na potwierdzenie swoich wyssanych z palca zarzutów PiS nie potrafi przedstawić żadnych dowodów. Działa tu ten sam mechanizm co w przypadku “zamachu w Smoleńsku” – brak dowodów jest najważniejszym dowodem na to, że zamach był.
Dziś od rana mówi się o zaskakującej wolcie prezesa Kaczyńskiego, który w wywiadzie dla portalu wpolityce.pl nieoczekiwanie stanął w obronie Beaty Szydło i nagród, które przyznała sobie i swoim podwładnym. Na łamach naszego portalu pisaliśmy już o tym, że takim działaniem de facto wypowiedział wojnę części elektoratu, który dał mu zwycięstwo wyborcze w 2015 roku, rujnując już na zawsze wizerunek partii, która wybierze umiar i pokorę, ponad tuczenie się na państwowym wikcie bez cienia zażenowania. Kaczyński powiedział m.in.:
“Trzeba bronić tych nagród, bo nie można popadać w szaleństwo. W Polsce nielegalnie przejęto wielkie majątki, można to już od początku liczyć w bilionach. A tutaj mamy do czynienia z legalnymi nagrodami za ciężką pracę, dla ludzi, którzy z tymi zjawiskami przejmowania własności narodowej walczyli. Oczywiście można dyskutować, czy to dobre, czy to złe, czy takie sumy powinny być, czy inne, ale to absolutnie nie jest żaden skandal”.
Problem w tym, że skoro już mowa o przejmowaniu w niejasnych okolicznościach majątków postkomunistycznych i zbudowaniu na nich własnego bogactwa, to Prawo i Sprawiedliwość wcale nie jest takie święte, o czym przypomniał poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński. W swoim wpisie na Twitterze postanowił wprost zwrócić uwagę na to, w jaki sposób swój olbrzymi partyjny majątek zbudowało środowisko skupione wokół Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli postkomuniści uwłaszczyli się na majątku państwowym na początku lat 90, to warto pamiętać o tym, że nie tylko oni.
Kaczyński broni nagród dla ministrów PiS bo „w Polsce przejęto nielegalnie wielkie majątki”. Wie co mówi sam w końcu w niejasnych okolicznościach majątek razem z komunistami przejmował-przypomnijmy Srebrna, Nowogrodzka, Ordona, Al.Jerozolimskie. #OligarchazWarszawy #Srebrnyukład
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) March 27, 2018
Przypomnijmy, sprawa majątku Prawa i Sprawiedliwości będzie przedmiotem prac zespołu śledczego, który został powołany przez posłów największej partii opozycyjnej.
– Klub PO powoła zespół śledczy ds. zadania legalności przekształceń na mieniu Skarbu Państwa środowiska związanego z Jarosławem Kaczyńskim. Ten zespół w najbliższym tygodniu się sformalizuje. Posiedzenia będą dostępne, otwarte i będziemy – mam nadzieję – gromadzić taki materiał, który bez wątpienia będzie mógł być formalną podstawą powołania komisji śledczej w tej sprawie. Mam nadzieję że także uruchomi odpowiednie instytucje państwa – stwierdził kilka dni temu Andrzej Halicki.
– Podstawowy pytanie dla zespołu śledczego, to jak doszło do przejęcia majątku państwowego przez grupę polityków ze środowiska Jarosława Kaczyńskiego, kto dysponuje tym wartym setki milionów majątkiem i w jaki sposób i czy politycy – bo wszystko na to wskazuje – wykorzystywali swoje funkcje, w szczególności chodzi o służby specjalne do tego, by ten majątek pomnażać, chronić, by dokonywać przekształceń na rzecz wzrastania wartości tego majątku – dodał poseł PO.
W zespole mają uczestniczyć m.in. Krzysztof Brejza, Sławomir Nitras czy Rafał Grupiński.
https://twitter.com/NewsPlatforma/status/973160006278410241?ref_src=twsrc%5Etfw&ref_url=https%3A%2F%2Fcrowdmedia.pl%2Fniewygodna-prawda-majatku-pis-kaczynskiemu-latwo-sie-bedzie-wytlumaczyc%2F
Może się wobec powyższego okazać, że tym razem nie uda się PiS-owi zamieść sprawy pod dywan a słowa Kaczyńskiego obrócą się przeciwko niemu.
Źródło: Twitter
fot. Shutterstock/praszkiewicz
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU