Jeszcze wczoraj wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera zapierał się, że choć władze Warszawy nie mogą się z tym pogodzić, to już za dokładnie dwa tygodnie na pl. Piłsudskiego stanie pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej. Jego zdaniem sytuacja wokół pomników smoleńskich to “żenujący spektakl”. Jak dodał, w tej sprawie “utrudnienia robione są cały czas”.
Przypomnijmy, w połowie marca wojewoda mazowiecki wydał zgodę na lokalizację pomnika b. prezydenta Lecha Kaczyńskiego przed budynkiem Garnizonu Warszawa, naprzeciwko placu Piłsudskiego. Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. ma stanąć na obszarze zielonym między pl. Piłsudskiego w Warszawie, a ul. Królewską. Problem w tym, że wojewoda przyznał sobie uprawnienia, które do niego nie należą a sam fakt przejęcia placu decyzją ministra Błaszczaka, który uznał pl. Piłsudskiego za teren zamknięty ze względu na obronność i bezpieczeństwo państwa nie jest wystarczającą przesłanką do samowoli budowlanej, bo za taką należy uważać prace nad postawieniem tam smoleńskich schodków.
Stołeczny ratusz zapowiadał, że nie odda tego bardzo ważnego dla Polaków miejsca na potrzeby pisowskiej hucpy i bez walki się nie podda. Dziś zostało złożone zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Zdaniem stołecznych urzędników Mariusz Błaszczak jako szef MSWiA przekroczył swoje obowiązki, ponieważ przejął plac na potrzeby bezpieczeństwa i obronności, a wykorzystuje go do innych celów. Przypomnijmy, że to w tym miejscu powstaje Pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej 2010 roku.
.@RadioZET_NEWS Doniesienie do Prokuratury na szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka złożył stołeczny ratusz. Chodzi o plac Piłsudskiego. Urzędnicy podnoszą, że minister przejął plac na potrzeby bezpieczeństwa i obronności, a wykorzystuje go do innych celów.
— Mariusz Gierszewski (@MariuszGierszew) March 27, 2018
Przekonanie polityków PiS, że mogą “bez żadnego trybu” omijać przepisy prawa i zarządzać metodą faktów dokonanych może być dla nich zgubna. To, że pomnik smoleński stał się przedmiotem tak ordynarnego bezprawia i sporu politycznego umacnia tylko podział społeczny, trwale rujnując pamięć o wszystkich ofiarach katastrofy smoleńskiej, nie tylko tych związanych z Prawem i Sprawiedliwością.
Warto też przypomnieć, że zdecydowana większość mieszkańców Warszawy nie popiera takiej lokalizacji pomnika, który PiS z tak dużą determinacją chce umiejscowić obok Grobu Nieznanego Żołnierza. Z sondażu przeprowadzonego dla warszawskiego ratusza wynika, że aż 71 % warszawiaków nie zgadza się, by stanął w miejscu proponowanym przez PiS. Ciekawe, czy w partii rządzącej rozumieją, że pomniki budowane w takich okolicznościach wywołują efekt dokładnie odwrotny od zamierzonego.
Źródło: Radio Zet
Fot: flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU