Polityka i Społeczeństwo

Szykuje się polityczne trzęsienie ziemi. Biedroń odpuści Słupsk dla… Warszawy?

Czy Biedroń ma szansę zostać prezydentem w naszym nietolerancyjnym kraju?
fot. flickr/Lukas Plewnia

Niezależnie od tego, czy to sam Robert Biedroń podsyca plotki o swoim starcie w wyborach na prezydenta Warszawy, czy ktoś próbuje go do tego zachęcić to widać, że pokusa, by podjąć taką decyzję rośnie z dnia na dzień. Kilka dni temu ukazał się sondaż Kantar Millward Brown, przeprowadzony na zlecenie Wirtualnej Polski, w którym najpopularniejszy obecnie polityk lewicy znalazł się na najniższym stopniu podium. We wspomnianym sondażu kandydat PO na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski cieszy się poparciem 36 proc. ankietowanych, a drugie miejsce zajmuje wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, na którego chciałoby zagłosować 24 proc. respondentów. Obecny prezydent Słupska Robert Biedroń został natomiast wskazany przez 15 proc. badanych.

– Ten wynik mnie mobilizuje jeszcze bardziej bo jest wyrazem zaufania. Wielu ludzi namawia mnie na start w Warszawie. W polityce niczego nie można wykluczyć – dodał Biedroń, który wielokrotnie w ostatnich tygodniach zaznaczał, że póki co bardziej interesuje go pozostanie w Słupsku.

Dziś jednak okazało się, że dla poszukującej sukcesu lewicy z SLD sondaż z ostatnich dni był wystarczającym bodźcem, by zakomunikować, że jeśli Robert Biedroń zdecyduje się na start w wyścigu do warszawskiego ratusza, to może liczyć na poparcie tego ugrupowania, a tym samym nie wystawienie przeciwko niemu np. wciąż bardzo popularnego Ryszarda Kalisza.

– Gdyby Robert Biedroń zdecydował się na kandydowanie w Warszawie, otrzymałby poparcie SLD – zadeklarowała rzeczniczka prasowa Sojuszu Anna-Maria Żukowska.

Gdyby miało się okazać, że również Adrian Zandberg z Partii Razem zdecydowałby się na poparcie wspólnego kandydata lewicy, to Robert Biedroń bardzo poważnie liczyłby się w walce o drugą turę wyborów i wygraną z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości.

Jak mówiła Żukowska w Superstacji, SLD wielokrotnie podejmował rozmowy z ugrupowaniami lewicowymi o wspólnych listach do rady miasta. Stwierdziła jednak, że z drugiej strony “nie ma woli wspólnego działania”.

Sprawę kandydatury obecnego prezydenta Słupska komentował także rano Sławomir Neumann z Platformy Obywatelskiej, który był gościem Roberta Mazurka w RMF FM.

Z tego co wiem, to jednak Robert Biedroń jest prezydentem Słupska, a nie Warszawy i będzie kandydował w Słupsku. Z tego co wiem, obiecał mieszkańcom Słupska że wystartuje w Słupsku. Chyba że się rozdwoi – mówił szef klubu PO w Sejmie. Nie obawiamy się startu Biedronia w Warszawie, natomiast pewnie mieszkańcy Słupska są ciekawi czy dotrzyma słowa i będzie dbał o Słupsk w kolejnej kadencji, jak zapowiadał, czy nie – dodał polityk PO.

Źródło: Wirtualna Polska

fot. flickr/Lukas Plewnia

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie