Polityka i Społeczeństwo

Radny PiS w areszcie! Afera dotknie też posłów i ministrów partii rządzącej?

W czerwcu ubiegłego roku pisaliśmy na łamach naszego portalu o aferze w dolnośląskim oddziale Polskiego Czerwonego Krzyża, do której dotarły wrocławscy dziennikarze Gazety Wyborczej i Gazety Wrocławskiej, w tle której występują nazwiska ważnych polityków Prawa i Sprawiedliwości. W sprawie chodziło o malwersacje finansowe na ponad milion złotych – główną postacią procederu miał być wojewódzki radny PiS, Jerzy G., który był dyrektorem wrocławskiego biura organizacji.

Jak donosi dzisiejsza Gazeta Wrocławska, wojewódzki radny został dziś aresztowany pod zarzutem wyprowadzenia przeszło miliona złotych z Polskiego Czerwonego Krzyża. Razem z nim policja zatrzymała jeszcze cztery osoby. Wszystkie usłyszały ten sam zarzut – przywłaszczenie pieniędzy z kasy PCK. Chodzi o gotówkę za używaną odzież, którą wrocławianie wrzucali do ustawionych na ulicach kontenerów.

Na potrzeby przekrętu, wprowadzono spółkę słupa jako podmiot pośredniczący w rozliczeniach pomiędzy PCK a firmą zajmującą się odbieraniem z organizacji odzieży używanej. Ludzie w PCK wykorzystali bezdomnego – Arkadiusza H., który został prezesem fikcyjnej spółki i podpisywał stosowne dokumenty, dzięki którym część pieniędzy z rozliczeń wypływała z organizacji. Śledczy zebrali materiał dowodowy, który potwierdził, że Arkadiusz H. był słupem, a jego działaniami kierowali właśnie radny Jerzy G. i były dziś pracownik PCK Bartłomiej T.

Sprawa, oprócz skandalicznego wykorzystywania organizacji dobroczynnej do nielegalnego bogacenia się (skrajnie nie pasujące do bon motu “wystarczy nie kraść) ma też wątek polityczny. Z materiałów, do których dotarli dziennikarze Gazety Wrocławskiej wynika, że część wyłudzonych z PCK pieniędzy mogła zostać wykorzystana do nielegalnego prowadzenia kampanii przez Jerzego G. ale i innych prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości. Sam Jerzy G. uznawany jest za ważnego współpracownika minister edukacji Anny Zalewskiej, a jeden z dziś zatrzymanych, jeszcze kilka miesięcy temu przekonywał dziennikarzy Gazety Wyborczej, że w czasie kampanii wyborczej w 2015 roku, wpłacał pieniądze w ten sposób pozyskane na kampanię polityk PiS. Prokuratura nie ukrywa, że wątek finansowania kampanii wyborczej ze środków pochodzących z przestępstwa również jest przedmiotem śledztwa. Sama Anna Zalewska, pytana przez dziennikarzy wysłała jedynie oświadczenie, że jej kampania finansowana była zgodnie z prawem.

Sama Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu zapowiada kolejne zatrzymania w tej sprawie. Dziś pozostaje wierzyć, że bezpośredni nadzór ministra Zbigniewa Ziobry nad wrocławskimi prokuratorami nie będzie miał wpływu na ich działania.

Źródło: Gazeta Wrocławska

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie