Prorządowe media przekraczają wszelkie granice. Żenujący pokaz pogardy wobec opozycji

Wczorajsza Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej odbiła się szerokim echem w prorządowych mediach, które starały się na wszelkie osoby uwydatnić słabe punkty wystąpień polityków opozycji, a przemilczeć najbardziej celne ciosy. Palmę pierwszeństwa w odwracaniu kota ogonem posiada bez wątpienia portal wPolityce.pl, na którym ukazał się ociekający pogardą tekst pod znamiennym tytułem:

“Dobra rada dla Platformy po medialnym show: Trzeba było wygłosić przemówienia po niemiecku. Szybciej dotarłyby do adresata”.

Autorką tekstu nie był mniej lub bardziej przypadkowy pismak ze słynnej z TVP grupy bezmyślnych, “młodych gniewnych”, ale sama redaktor naczelna portalu Marzena Nykiel. Oznacza to, że ciężko tekst uznać za coś innego niż oficjalną prezentację przekazu dnia głoszonego przez to medium. Ten ostatni jednak reprezentuje bardzo niski styl, oparty nie na merytorycznych argumentach, ale zgrywaniu starych haseł o niemieckich mocodawcach i donoszeniu. Sugerowanie jednak wygłaszania przemówień w języku niemieckim to nie tylko próba odebrania oponentom prawa do nazywania siebie Polakami, ale również policzek dla milionów rodaków, którzy nie popierają Prawa i Sprawiedliwości. Co ciekawe czytelnik portalu poza dawką negatywnych emocji mało się dowie konkretów, co dokładnie niezgodnego z faktami padło z ust liderów Platformy Obywatelskiej. Zamiast rzetelnej polemiki dostali bowiem takie argumenty jak:

“Krajowa Rada Platformy Obywatelskiej przybrała tradycyjnie formę partyjnej psychoterapii. Było o dyktaturze PiS-u, o trzymaniu się razem, o konieczności przejęcia Polski – ot, rytualny bełkot totalniaków, pozbawionych zdolności do stworzenia konstruktywnego planu dla Polski. Do opozycji nie dociera, że zdezelowany przekaz histeryków nikogo nie porwie”.

“Grzegorz Schetyna obiecał wygraną w najbliższych wyborach. Tak się przy tym zaciął, że sięgnął po patriotyczną nutę. Ciężko było mu jednak trafić w ton. Pomieszał Piłsudskiego, Jana Pawła II z Giedroyciem i Bartoszewskim. Przykry fałsz osłabił przekaz…”

Dziennikarce nie chciało się jednak przytoczyć oryginalnych wypowiedzi, do których przypisywane są tak mocne tezy. Grzegorz Schetyna skoncentrował się na polityce zagranicznej, to i tego wątku nie mogło w wPolityce.pl zabraknąć. Jednak w prorządowych mediach sukces PiS i klęska polityki PO są prawdami dogmatycznymi, stąd nie wymagają żadnego uzasadnienia, a tylko przypomnienie elektoratowi tego, co powinien na temat oponentów władzy myśleć:

“Platforma utyskuje na zszarganą reputację naszego kraju budzi politowanie. Przez 8 lat PO trzymała Polskę w unijnym przedpokoju, pozwalając nam odgrywać jedynie rolę usłużnego lokaja. Unia z pewnością za tym tęskni…”

Obserwując działalność takich mediów jak wPolityce.pl czy Gazeta Polska Codziennie hipokryzja rzuca się w oczy. Środowiska te opanowane są wręcz paranoicznym strachem przed “niemieckimi” mediami w Polsce, które manipulują społeczeństwem. To, że niektórzy ludzie po obu stronach potrafią naciągać fakty nie podlega dyskusji, jednak żadne z krytykowanych tak zaciekle tytułów nie posuwa się do takiego języka inwektyw w swoich tekstach, a równocześnie u konkurencji obozu władzy zawsze panowała zasada, że swoje opinie trzeba przynajmniej minimalnie podeprzeć faktami lub choćby logicznym ciągiem myślowym. Tymczasem prawicowe media raczą nas przekazem dnia, gdzie nie ma już nie odróżnienia opinii od faktu, ponieważ nie prezentuje się dłużej tych ostatnich, a odbiorca otrzymuje tylko przekaz emocjonalny, do którego sam ma się dostroić. Przy standardzie mediów Sakiewicza i braci Karnowskich mieszanina faktów i kłamliwych interpretacji w wykonaniu Jacka Kurskiego wydaje się być zaledwie niewinną zabawą.

Źródło: wpolityce.pl

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]