Miesięcznice smoleńskie stały się czołowym przykładem tego, jak uroczystości związane z ważnymi wydarzeniami mogą zostać przez polityków przekształcone w groteskę. Kiedy jednak epoka miesięcznic smoleńskich dobiega końca, to z zastępstwem spieszy już wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Jarosław Zieliński.
Polityk postanowił bowiem zorganizować z okazji 100 rocznicy odzyskania niepodległości comiesięczną “Nowennę Niepodległości”. Od tej pory zatem 11 dnia każdego miesiąca będą organizowane specjalne uroczyści niepodległościowe. Najbliższa z nich odbędzie się już jutro w kościele pw. Św. Krzyża w Łapach. Podczas niej obecny będzie wiceminister oraz wystąpi Zespół Wokalno-Instrumentalny Komendy Miejskiej Policji w Łomży, który wykona pieśni patriotyczne.
W wolnym kraju każdy może organizować obchody, jakie mu się podoba, jednak wiceminister prowadzi je pod auspicjami policji, która chwali się “nowennami” na swojej stronie internetowej. MSWiA tez jest oficjalnym organizatorem uroczystości. Nie byłoby także nic złego w rozłożonych na cały rok eventach z okazji 100 rocznicy odzyskania niepodległości. Jest to nadzwyczajna okazja i państwo powinno partycypować w zapewnieniu jej odpowiedniej oprawy. Służy to pamięci, rozwijaniu patriotyzmu i budowaniu narodowego poczucia wspólnoty. Jednak w tego rodzaju działaniu trzeba zachować zdrowy rozsadek i nie podejmować akcji, które kłócą się z powagą urzędów je organizujących. Nie ma także wątpliwości, że forma obchodów zdecydowanie nie ma jednoczącego charakteru. Koncepcja, jaką zaproponował wiceminister, nie spełnia celów, jakie powinny przyświecać publicznym obchodom, a co równie ważne, nie tworzy korzystnego wizerunku policji.
Nie ma się co temu dziwić, ponieważ “Nowenny Niepodległości” są inicjatywą regionalną wiceministra na Podlasiu, gdzie znajduje się jego okręg wyborczy. Zieliński prowadzi zatem za pomocą środków publicznych swoistą kampanię autopromocyjną. Jej nieudolność nadaje tylko nowennom jeszcze bardziej groteskowy wymiar.
Jakby tego było mało, wiceminister posunął się krok dalej. Uroczystości okazują się być dobrowolne tylko z nazwy. Jak donosi Super Express, lokalni policjanci otrzymali polecenie obowiązkowej obecności na obchodach. Polska policja, zdaniem polityka, nie ma najwyraźniej ważniejszych zadań do wykonania. Pokazuje to, jakie sprawy dla wiceszefa resortu są priorytetowe i jak realnie szanuje on policjantów. Politycy po raz kolejny swoją arogancją narazili służby państwa na śmieszność.
Źródło: se.pl
Fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU