Biorąc pod uwagę, że według 63% wyborców ugrupowania Kukiz’15 podpisanie ustaw demolujących trójpodział władzy w Polsce jest działaniem zasługującym na poklask, przed Pawłem Kukizem coraz trudniejsza droga do utrzymania swojego ruchu w ryzach. To, że klub poselski byłego muzyka będzie powolutku rozbierany przez inne partie było tylko kwestią czasu – najbardziej zdeterminowanym w tym celu był Kornel Morawiecki, który skubiąc klub Kukiz’15 z posłów zbudował nieformalną frakcję poselską swojego syna, dając mu argument w wyścigu o fotel premiera. Koło Wolni i Solidarni pełni obecnie rolę stacji pośredniej między klubem Pawła Kukiza a Prawem i Sprawiedliwością, którego stery chce w przyszłości objąć Mateusz Morawiecki.
Sam Paweł Kukiz nieraz wypowiadał się niepochlebnie o uciekinierach z jego klubu, zwracając uwagę że sprzeniewierzyli się hasłom walki z partiokracją i postanowili do jednej z okrągłostołowych partii dołączyć za cenę intratnych stołków lub udziału w torcie, jakim władza dzieli swoich sojuszników. Pomiędzy nimi a politykami wciąż trwającymi przy Pawle Kukizie co chwila pojawiają się złośliwe uwagi i przytyki. Ostatnio Tomasz Rzymkowski zwrócił uwagę, że po wypowiedzi lidera WiS o zgodzie na przyjęcie 7 tys. imigrantów z północnej Afryki z pewnością skończy się kolejka transferowa do koła marszałka seniora. W odpowiedzi na tę zaczepkę, również w telewizji braci Karnowskich wPolsce dokładnie odwrotny kierunek wskazuje poseł Adam Andruszkiewicz, który spodziewa się dalszego rozpadu klubu Kukiz’15.
Mogę się założyć ze swoim byłym kolegą klubowym Tomkiem Rzymkowskim, że tak nie będzie, a wręcz odwrotnie – jeszcze się wzmocnimy. Ponadto uważam, że klub Kukiz‘15 będzie słabnął w dalszym ciągu – powiedział poseł WiS. Ma się tak stać za sprawą realizacji kuluarowych plotek o planowanym sojuszu klubu Pawła Kukiza z Polskim Stronnictwem Ludowym, co zdaniem Adruszkiewicza miałoby być dla Kukiz’15 zabójcze.
Co ciekawe, w tym samym czasie, w drugiej części prawicowego Internetu, czyli w imperium Tomasza Sakiewicza na portalu niezalezna.pl pojawił się wpis szefa Klubów Gazety Polskiej Ryszarda Kapuścińskiego, który taki sojusz uznaje niemal za pewnik. Jego zdaniem zmiana w ordynacji wyborczej ma osłabić PSL, który wobec powyższego za wszelką cenę chce się wzmocnić przed jesiennymi wyborami.
Kukiz’15 poza Sejmem praktycznie nie istnieje i koalicja z PSL em być może pozwoli członkom tego ugrupowania zaistnieć w samorządach. Oba te ugrupowania ściśle ze sobą współpracują i zawsze głosują przeciwko jakimkolwiek zmianom w Polsce proponowanym przez Zjednoczoną Prawicę – pisze publicysta portalu.
Zwraca również uwagę, że taka koalicja może nie zdążyć powstać, bowiem przed gabinetem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego ustawiła się już bardzo długa kolejka posłów zarówno z Kukiz’15 jak i PSL, którzy chcieliby zmienić barwy partyjne.
Zaskakująca koincydencja wypuszczenia takiej plotki na dwóch biegunach prawicowej prasy pokazuje jedno – prezes Prawa i Sprawiedliwości ma chrapkę na większość konstytucyjną jeszcze w tej kadencji Sejmu i najwyraźniej dał zielone światło do działań mających otworzyć drogę do realizacji tego planu. Paweł Kukiz nie może natomiast biernie się przyglądać – jak widać póki co wyraźnie przegrywa potyczkę z jednym z przedstawicieli okrągłostołowego układu.
Źródło: Wpolityce/Niezalezna
fot. flickr/Sejm RP
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU