Polityka i Społeczeństwo

Andrzej Duda wybrał hańbę. Partia Kaczyńskiego władzy dobrowolnie oddać już nie może [Opinia]

Jest coś, co łączy Władimira Putina, Kim Dzong Una, Baszszara Al-Asada i wielu innych dyktatorów, dysponujących władzą absolutną z przedstawicielami polskiego rządu i liderem Prawa i Sprawiedliwości. Wszyscy oni tłumaczą sankcje nakładane na ich rządy przez społeczność międzynarodową spiskiem wrogich sił, których głównym celem jest uderzenie w ich obywateli, a w swoich działaniach nie widzą absolutnie nic złego. Trudno nie zauważyć, że narracja jaką politycy PiS przyjęli po ogłoszeniu przez Unię Europejską skierowana jest wyłącznie na użytek twardego elektoratu i jest też dowodem na to, że dla polityków partii rządzącej liczy się dziś przede wszystkim utrzymanie władzy, nawet za najwyższą cenę. I nie ma dla nich znaczenia, czy tą ceną będzie drastyczne obniżenie pozycji Polski w UE, utrata części dotacji unijnych czy wręcz wyjście z Unii.

Decyzja prezydenta Andrzeja Dudy, który ogłosił dziś, że podpisze ustawy o Sądzie Najwyższym  i Krajowej Radzie Sądownictwa pokazuje, że nie liczy on już na jakąkolwiek inną przyszłość niż w ramach jednolitej i nieusuwalnej władzy Prawa i Sprawiedliwości. Decydując się na takie działanie chwilę po tym, jak cały demokratyczny świat uderzył w dzwony alarmowe, że w Polsce właśnie umiera demokracja daje jasny komunikat: Chcę być częścią tej władzy bo tylko ona może mnie ochronić. Przekracza tym samym granicę, za którą nie ma już odwrotu. Granicę, za którą złudzenia co do przyszłej odpowiedzialności konstytucyjnej muszą zniknąć na rzecz pewności, że dobrowolne oddanie władzy oznacza więzienie i infamię środowisk naukowych.

Polacy dziś są zaślepieni obrazem znanym w polskiej historii pod zasadą “zastaw się a postaw się”. Prędzej czy później negatywne skutki szkodliwej polityki PiS dotkną każdego z obywateli. Każdy z nich, nawet ten dziś najbardziej gorliwie popierający partię Kaczyńskiego może bowiem stać się dla władzy elementem wrogim. Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie.

Szkoda tylko, że gdy obywatele poczują to na własnej skórze, to pozostaną bezbronni i bezradni. Wówczas jedynym wyjściem będzie ulica i rewolucja w stylu jakobińskim. A tego wszyscy wolelibyśmy uniknąć.

fot. Shutterstock/Drop of Light

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie