Polityka i Społeczeństwo

Tak ostro o relacjach z UE nie mówił jeszcze żaden poseł partii rządzącej. Polexit coraz bardziej realny?

Gdzieś w zakątkach Internetu, gdzie zagląda niemal wyłącznie najtwardszy elektorat Prawa i Sprawiedliwości, wywiadu udzielił niegdyś główny ekonomista SKOK, a obecnie poseł PiS Janusz Szewczak. Komentował tam sprawę uruchomienia art. 7 traktatu o Unii Europejskiej, co może skutkować pozbawieniem Polski prawa głosu na szczytach UE, sankcjami finansowymi nałożonymi na rząd w Warszawie oraz postawieniem Polski w roli “czarnej owcy” wspólnoty, która swoim ustrojem odstawać będzie od modelu przyjętego w gronie demokratycznych państwa prawa Unii Europejskiej. To, w połączeniu ze strategią oblężonej twierdzy, którą niewątpliwie Jarosław Kaczyński chce przenieść także na arenę międzynarodową skutkować może pogorszeniem nastrojów euroentuzjastycznych tak, by finalnie zyskać większość w ewentualnym referendum w sprawie opuszczenia UE.

W rozmowie z Luizą Dołęgowską z portalu Fronda.pl, poseł PiS wprost roztacza scenariusz, w którym Polska na ograniczenie praw członka Unii Europejskiej odpowie retorsjami gospodarczymi pod adresem największych państw UE. Zdaniem posła Janusza Szewczaka, Polska powinna zrewidować kurs gospodarczy, wobec państw które najmocniej nas krytykują.

Ja mówię o tym od dawna, ale teraz powiedziałbym  – już znacznie bardziej otwartym tekstem, że jeśli nie wiadomo o co chodzi Francuzom i Niemcom, to chodzi o pieniądze i o panowanie. Jeśli Francuzi zamierzają poprzeć wniosek Komisji Europejskiej, to powinni na zawsze pożegnać się z możliwością inwestycji francuskiej w  zakresie elektrowni atomowej, a kwota jest niebagatelna, bo wynosi ok. 80 mld zł i Francja była tym żywotnie zainteresowana – to powinno być im uświadomione wprost: skoro chcecie nam zaszkodzić, to pożegnajcie się z tą inwestycją na zawsze i zrobią to amerykańskie firmy, które mają przecież moce i możliwości, by to uczynić. Jeśli chodzi o Niemcy, jeżeli poprą  wniosek w tej sprawie, to wydaje mi się, że powinna być zrobiona wreszcie porządna kontrola banków i supermarketów działających w Polsce, przytomna, oceniająca możliwości unikania przez nich opodatkowania, mafii księgowych, nieuczciwej konkurencji itd. –  mówi poseł PiS.

Poseł Szewczak mówi o zainteresowaniu amerykańskich firm, jednak doświadczenia jedynego obecnie sojusznika Polski czyli Viktora Orbana wskazują, że w zakresie współpracy przy energii atomowej główną alternatywą jest nie USA a putinowska Rosja. Ma to znaczenie zwłaszcza w momencie, gdy także USA bardzo głośno wyraża swoje uwagi pod adresem polskiego rządu, który wprowadzając w życie ustawy deformujące sądownictwo wyklucza się z grona demokratycznych państw prawa.

Rozmówczyni posła Szewczaka pyta go wprost, czy polski rząd nie powinien “przestać się cackać”, z tymi którzy ostro krytykują Polskę. Odpowiedź jest szokująca.

Mamy wbrew pozorom bardzo wiele argumentów. Być może powinniśmy w ogóle się zastanowić, no bo zupełnym absurdem jest, że on chcieliby nas pozbawić w konsekwencji zastosowania art. 7. prawa głosu, ale jednocześnie nie chcą nas pozbawić prawa do płacenia składki na Unie Europejską. Może więc, jeśli chcą nam obniżyć środki w budżecie – to i powinni nam proporcjonalnie obniżyć  naszą składkę do budżetu Unii Europejskiej, bo opłacimy na nią sporo, ponad 20 mld zł rocznie a to są niebagatelne pieniądze.

Zdaniem posła PiS Polska powinna rozważyć zaprzestanie wpłacania składek na UE lub przynajmniej ograniczyć jej wysokość. Oznacza to, że zamiast rozważyć wycofanie się z kontrowersyjnych ustaw jest gotów zaryzykować dalszą obecnością Polski w UE. Zresztą zdaniem posła Szewczaka nie ma się co relacją z UE przejmować, bowiem jego zdaniem UE nie przetrwa.

(…) pojawia się pytanie, jaki sens ma kontynuowanie dalej takiej relacji. Moim zdaniem Unia po prostu nie przetrwa, ani też strefa Euro nie przetrwa. Myślę, że powinniśmy w ogóle przeorientowywać naszą politykę gospodarczą na relacje gospodarcze ze Stanami Zjednoczonymi, być może Kanadą, być może też po części z Chinami czy Indiami, ale głównie ze Stanami Zjednoczonymi. 

Wygląda zatem na to, że w przekazach dla najtwardszego elektoratu właśnie rozpoczęło się budowanie narracji o Polexicie. Dalsze ukrywanie przez PiS, że o tym nie myślą, jest niczym innym, jak zasłoną dymną.

Źródło: Fronda.pl

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie