Prace sejmowe nad projektem nowej ordynacji wyborczej zostały zakończone. Mimo apeli ekspertów oraz środowiska osób niepełnosprawnych, większość sejmowa z Prawa i Sprawiedliwości nie zdecydowała się odstąpić od likwidacji głosowania korespondencyjnego, dzięki któremu osoby z ograniczonymi możliwościami ruchowymi mogli korzystać z czynnego prawa wyborczego. Warto pamiętać, że ta forma głosowania w wyborach została wprowadzona właśnie po to, by zwiększyć udział osób niepełnosprawnych w procedurze wyborczej. Jej cofnięcie krytykował także Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Niestety, jak widać po czynach sejmowej większości, słowa premiera Morawieckiego z expose były całkowicie puste, a troska tego rządu o osoby wykluczone jest całkowicie fałszywa.
Wobec powyższego jeden z najbardziej popularnych w ostatnich tygodniach posłów Platformy Obywatelskiej, Bartosz Arłukowicz, który w ostatnich dniach dwoi się i troi, by protestujący pod Sejmem mieli ciepłą herbatę czy kawę, tym razem zapowiedział szeroko zakrojoną akcję największej partii opozycyjnej pod hasłem “Dowieziemy na Wybory”. Ma ona dotyczyć wszystkich niepełnosprawnych wyborców, którzy wyrażą chęć udziału w wyborach samorządowych w przyszłym roku.
Dla każdej, co podkreślił poseł Arłukowicz, takiej osoby jego współpracownicy zorganizują bezpłatny przejazd do lokalu wyborczego, a potem odwiezienie do domu. W końcu do wyborów wciąż pozostał jeszcze rok i jest czas, by taki transport bez problemu zrealizować.
Mamy rok do wyborów. Moja ekipa dowiezie każdego niepełnosprawnego do lokalu wyborczego w Szczecinie i okolicach. KAŻDEGO. Mamy czas na organizację. Chętnych kierowców z autami proszę o kontakt biuro@arlukowicz.pl
Komunikat będę powtarzał. #PowstanieDemokratyczne— Bartosz Arlukowicz (@Arlukowicz) December 15, 2017
Na początku poseł Arłukowicz mówił tylko o Szczecinie, ale błyskawicznie pomysł podchwycili posłowie, działacze i sympatycy PO z całej Polski m.in. prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski czy posłanka z Wrocławia, Joanna Augustynowska.
Jeżeli będą chętni to na pewno. Mamy specjalne samochody do przewozu osób niepełnosprawnych.
— Tadeusz Truskolaski (@TTruskolaski) December 15, 2017
https://twitter.com/Augustynowska/status/941657306168745984
Należy się spodziewać, że w pozostałych miastach Polski również taki transport zostanie zapewniony każdej osobie niepełnosprawnej, która wyrazi chęć udziału. Tym bardziej że pomysł został pochwalony nawet przez osoby, które nigdy nie ukrywały, że ich poglądy polityczne są wyraźnie przeciwne partii Grzegorza Schetyny. Tak zrobiła chociażby prawicowa publicystka Kataryna.
Pozostaje przyklasnąć i podać dalej, każdy z nas może wesprzeć osoby niepełnosprawne w dotarciu do lokalu wyborczego. https://t.co/I8nYvzgZfr
— kataryna (@katarynaaa) December 15, 2017
Z kolei Mateusz Parys, politolog ze stowarzyszenia “Młodzi dla Polski”, często występujący jako ekspert w TV Republika stwierdził, że błyskawiczna akcja Bartosza Arłukowicza powinna stanowić ostrzeżenie dla PiS. Jeśli opozycja zacznie konstruktywnie reagować na głupie błędy Prawa i Sprawiedliwości to bardzo szybko może na powrót stać się zagrożeniem dla partii rządzącej.
Akcja Bartosza Arłukowicza i PO z dowożeniem niepełnosprawnych na wybory to jest właśnie to, jak się robi politykę i powinna stanowić poważne ostrzeżenie dla PiS, że przeciwnik może się wreszcie obudzić i zacząć wykorzystywać głupie błędy w sposób konstruktywny.
— Mateusz Parys (@parysmat) December 15, 2017
Źródło: Twitter
fot. flickr/Sejm RP
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU