Pan premier Mateusz Morawiecki dużo czasu podczas swoje expose poświęcił kwestii działaniom rządu swojej poprzedniczki na rzecz poprawy sytuacji majątkowej najsłabszych Polaków. Problem jednak w tym, że o ile program 500+ faktycznie zagwarantował pewien transfer publicznych pieniędzy do kieszeni Polaków, to jednak jego skutkiem ubocznym jest coraz powszechniejsza w sklepach drożyzna. Praw ekonomii oszukać się nie da – w pierwszej kolejności drożeją produkty pierwszej potrzeby, co w konsekwencji uderza właśnie w najsłabiej uposażonych Polaków. Zabawne, że to właśnie osoba odpowiedzialna w głównej mierze za taką politykę gospodarczą rządu dziś dostaje awans na stanowisko premiera.
Jak donosi portal superbiz.pl, ceny rosną na potęgę – taki wniosek płynie z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Jak podaje GUS ceny towarów i usług w listopadzie wzrosły o ponad 2,5 proc. rok do roku i były wyższe o 0,5 proc. w porównaniu z październikiem. W bardziej uszczegółowionym zestawieniu roczne statystyki wyglądają następująco: o 1,1 proc. podrożała żywność, o 1,6 proc. więcej płacimy za transport, natomiast o 0,2 proc. więcej kosztują mieszkania.
A co wyraźnie podrożało w listopadzie? Najbardziej poszły w górę ceny żywności. Największy wzrost ceny zanotowano w w grupie “mleko, sery i jaja” (przeciętnie o 4,9 proc., w tym jaja – o 30,0 proc., jogurty, śmietana, napoje i desery mleczne – o 1,4 proc., sery i twarogi – o 0,7 proc., a mleko – o 0,3 proc.), warzywa zdrożały o 3,1 proc. Więcej płaciliśmy też za tłuszcze: 1,1 proc. za masło i 0,9 proc. za tłuszcze roślinne. Więcej niż w poprzednim miesiącu konsumenci płacili za mięso – przeciętnie o 0,2 proc. Amatorzy mocniejszych trunków też musieli więcej wydać na zakupach – ceny napojów alkoholowych i tytoniu poszły w górę o 0,2 proc.
W listopadzie więcej płaciliśmy też za transport – ok. 1,6 proc. Powód? Wyższe ceny paliw o blisko 3 proc. (olej napędowy był droższy o 3,3 proc., benzyna o 2,8 proc. i gaz ciekły o 2,7 proc.).
W górę poszły też koszty leczenia. Za dentystę trzeba było zapłacić 0,4 proc. więcej, a za inne usługi lekarskie oraz urządzenia i sprzęt terapeutyczny o około 0,3 proc. więcej. O 0,2 proc. zwiększyły się ceny usług szpitalnych.
Ceny towarów i usług związanych z rekreacją i kulturą w listopadzie br. wzrosły o 0,6 proc.. Odnotowano wzrost cen książek (o 2,6 proc.) oraz opłat radiowo-telewizyjnych (o 1,5 proc.). Wzrosły ceny usług związanych z rekreacją i sportem (o 0,3 proc.). Więcej niż w październiku br. konsumenci płacili za turystykę zorganizowaną (przeciętnie o 0,2 proc, w tym za granicą – o 1,3 proc., przy spadku cen turystyki zorganizowanej w kraju – o 0,8 proc.).
Na pocieszenie, raport GUS mówi też o obniżce cen, choć wąskiej grupy produktów. Potaniały odzież, obuwie i sprzęt i opłaty telefoniczne, odpowiednio o 0,3% i 1,2%.
Może się zatem okazać, że choć przy stole wigilijnym raczej nie będzie się mówiło o ustawach sądowych, ordynacji wyborczej czy ataku na wolne media, to za kwestię drożyzny w sklepach Prawo i Sprawiedliwość może mocno oberwać.
Źródło: Superbiz.pl
fot. Shutterstock
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU