Dzisiaj rano portal wirtualnemedia.pl podał informację, że dziennikarka TVP Info Barbara Burdzy została zwolniona z pracy, a jako powód podano publikację w Wirtualnej Polsce jej artykułu o Antonim Macierewiczu. Artykuł miał zablokować sam Samuel Pereira – redaktor naczelny portalu.
– Wydawca poinformował mnie, że decyzja o rozwiązaniu umowy zapadła w związku z publikacją materiału w Wirtualnej Polsce. Nie rozumiem tych zarzutów. Inni dziennikarze portalu tvp.info również publikują w mediach konkurencyjnych, wprawdzie jest to „Gazeta Polska”, ale kapitał nie jest wspólny z TVP – tłumaczyła dziennikarka.
Samuel Pereira oczywiście zaprzecza, że powodem był materiał uderzający w Antoniego Macierewicza, ujawniający nieprawidłowości przy udzieleniu przez SKW dostępu do informacji niejawnych ówczesnemu wiceministrowi obrony narodowej Jackowi Kotasowi.
Hej @wirtualnemedia @PressRedakcja. Treść art. nieistotna, pożegn. się z BB za nielojalność wobec zespołu i potajemną pracę dla konkurencji.
— Samuel Pereira (@SamPereira_) October 31, 2017
Barbara Burdzy podkreśliła, że to wydawca portalu informacyjnego polecił jej śledzić pierwsze posiedzenie zespołu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej w sprawie tajemniczych związków personalnych Antoniego Macierewicza i to doprowadziło do stworzenia rzetelnego artykułu. Jak widać rzetelność w TVP nie jest w cenie, gdy sprawa dotyczy szefa MON.
Samuel Pereira zablokował ten artykuł. Jest to kolejny mój materiał, który zablokował redaktor naczelny TVP.info, wcześniej pisałam m.in. o Pawle Kukizie i Janie Śpiewaku. W związku z tym uznałam, że opublikuję artykuł gdzie indziej – ujawniła dziennikarka.
Sprawę na swoim Facebook’u skomentował wspomniany w tej wypowiedzi Paweł Kukiz, krytykując TVP i przy okazji ujawniając niewygodną dla redaktora naczelnego portalu tvp.info prawdę.
"(…) Samuel Pereira zablokował ten artykuł. Jest to kolejny mój materiał, który zablokował redaktor naczelny TVP.info,…
Opublikowany przez Paweł Kukiz na 31 października 2017
Otóż zdaniem Pawła Kukiza, Samuel Pereira nie mógł postąpić inaczej niż zakazując publikacji tego tekstu. Jego naczelnym i podstawowym zadaniem na stanowisku, które zajmuje, jest promowanie tylko i wyłącznie partii władzy. Pozostałe partie ma albo atakować albo zbywać milczeniem. W przeciwnym wypadku sam zostałby z pracy wyrzucony.
Trudno się w tym aspekcie z Pawłem Kukizem nie zgodzić. Zachowanie Samuela Pereiry i jego decyzja o wyrzuceniu z pracy Barbary Burdzy to kwintesencja “dobrej zmiany” w mediach publicznych, w których nie ma miejsca na rzetelne materiały. Dziś głównym celem mediów narodowych jest ochrona władzy przed ujawnieniem jej grzechów. I w tym Samuel Pereira sprawdza się rewelacyjnie.
Źródło: wirtualnemedia.pl/Facebook
fot. flickr/Sejm RP
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU