Polityka i Społeczeństwo

Jest jeden powód, dla którego PiS nie dopuści do Polexitu

Prawo i Sprawiedliwość w swojej antyeuropejskiej retoryce uderza w coraz mocniejsze tony. Nie tylko mamy Wspólnotę, która nie słucha głosu Polski, pragnie nas upokorzyć na arenie międzynarodowej, a co gorsza próbuje wcisnąć nam na dodatek uchodźców. Jakby tego było mało, te same siły kontrolują niczym władcy marionetek setki tysięcy Polaków, sponsorując ich do nie-spontanicznego wyjścia na ulice i próby puczu. Jeśli weźmie się pod uwagę, że rządowi nie zależy na współpracy, ponieważ wycofał się z wysyłania swoich delegatów na wiele strategicznych spotkań poświęconych strategiom unijnym, to pojawia się pytanie, dlaczego nie Polexit?

Czy przyczyną są sondaże wskazujące, że Polacy należą do najbardziej entuzjastycznych narodów względem członkostwa?

Nie jest to argument wystarczający. Wszakże PiS nieraz pokazał, że nie wszystkimi sondażami opinii należy się przejmować, a wystarczy skupić się na tych, które dają polityczną dźwignię poparcia. Unia Europejska takich korzyści partii eurosceptycznej nie daje. Co więcej, Unia stanowi ciągły problem, ponieważ ktoś stoi nad głową władzy i śmie ją oceniać. Jakież możliwości rodziłoby zdjęcie działań rządu spod lupy międzynarodowej społeczności?

Przyczyna jest zupełnie inna i prozaiczna, której PiS nie chce przyznać. Unia jest potrzebna, aby zamknąć worek socjalnych obietnic państwa. Rządowa propaganda stara się umniejszać znaczenie funduszy europejskich podkreślając rosnący stosunek składki do kwot dotacji. Jednak jest to zwyczajna zasłona dymna, która może zostać obalona prostym zestawieniem.

Jak widzimy w 2016 roku na czysto z Unii do Polski trafiło 5,5 mld euro, w tym roku już 4,4 mld. Jest to wprawdzie mało do rekordowego 2014, kiedy nadwyżka wyniosła aż 12,9 mld euro, jednak PiS jest częściowo sam sobie winny poprzez nieudolność wydatkowania środków unijnych. Jedno pozostaje niezmienne, do końca obecnej perspektywy PiS nie może tknąć tematu Polexit, ponieważ wraz z nim i wycofaniem funduszy upadłaby cała narracja władzy. Odpływ środków wpłynąłby na spadek konsumpcji, a przypomnijmy sobie, ile PiS opowiada o efektach gospodarczych 500+, tymczasem mówimy tutaj o ubytku większej kwoty. Mogłoby to złamać piękne slajdy o niskim bezrobociu czy budżetowych nadwyżkach, a o totalnej utracie zaufania inwestorów nie wspominając. Tak długo jak środki europejski napływają, władza jest odciążona z ponoszenia kosztów niektórych zadań, co pozwala jej wydawać więcej na obietnice socjalne państwa.  Nie można przy tym nie wspomnieć olbrzymich benefitach dla ludzi dobrej zmiany wynikających z zasiadania w instytucjach przyznających środki lub samemu je otrzymując. W latach 2004 roku otrzymaliśmy z Brukseli na czysto 93,1 mld euro, co w przeliczeniu na złotówki stanowi więcej niż zaplanowane przychody w przyszłorocznym budżecie państwa. Dla władzy opierającej się na scentralizowanym podziale gotówki przez państwo, takie środki są nie do pominięcia.

Nieważne tutaj jest to, że duża część środków europejskich jest wydawana w sposób zakrawający o niegospodarność. Nieważne jest także to, że wiele unijnych regulacji uderza w polska gospodarkę. Liczy się prezentowanie poważnej alternatywy, a nie samo stwierdzenie, że jest źle. Trzeba mieć bowiem na uwadze, że w powyższych względach PiS nie zależy na zmianach, ponieważ mentalność gospodarcza obecnego rządu jest jeszcze bardziej anty-gospodarcza niż atakowanej przez eurosceptyków Brukseli. Mentalność rządu w relacji z obywatelem odzwierciedla się w relacji z Unią. Jest to postawa człowieka, który co rusz wyciąga rękę po więcej cudzych, w swoim domyśle – niczyich pieniędzy.

Do końca obecnej perspektywy unijnej można zatem być spokojnym w temacie Poelxitu. PiS nie zrobi nic, a będzie jedynie korzystał z komfortowej pozycji bycia członkiem wspólnoty, a zarazem niekonstruktywnego kontestowania każdego posunięcia Brukseli, co zaowocuje tym, czego władza pragnie najbardziej – odwetem. Nic tak jak zagraniczna presja połączona z darmową gotówką nie napędza sondaży.

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie