Miesięcznica pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu, przyczyniła się do pierwszego takiego happeningu. Granatnik w roli głównej!
18. każdego miesiąca na Wawel przyjeżdża delegacja Prawa i Sprawiedliwości z Jarosławem Kaczyńskim na czele, żeby złożyć kwiaty na grobie Lecha i Marii Kaczyńskich. Jak informuje “Gazeta Wyborcza”, niedzielna miesięcznica najprawdopodobniej odbyła się bez udziału prezesa PiS.
Na Wawel przyjechała kolumna rządowych pojazdów przywożąc na miejsce premiera Mateusza Morawieckiego, wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego oraz wojewodę małopolskiego Łukasza Kmitę.
Na miejscu zawsze są demonstranci, którzy wyrażają swoje niezadowolenie wobec władzy. “Wyborcza” pisze, że po ostatnich dwóch manifestacjach pod lupą policji znalazły się aż 32 osoby. Wizyty władzy na Wawelu są zawsze zabezpieczane przez znaczne siły policji i czasem dochodzi do ostrej wymiany zdań czy poszturchiwań.
Ciekawy rekwizyt na miesięcznicy
Od środy cała Polska żyje wybuchem lub nieostrożnym obchodzeniem się z granatnikiem przez Komendanta Głównego Policji gen. Jarosława Szymczyka. Generał twierdzi, że przestawiał granatnik, który sam wypalił. Nieoficjalne ustalenia mediów mówią, że nierozważnie się z nim obchodził i pewnie coś w nim nacisnął robiąc “bałagan” na komendzie.
Według relacji “Gazety Wyborczej”, wczorajszy przyjazd przedstawicieli rządu zabezpieczało około 100 policjantów. Na miejscu byli oczywiście demonstranci z grupy “Dość Milczenia”, którzy w zamian za policyjne prześladowania, postanowili wręczyć prezent miejskiemu komendantowi policji insp. Zbigniewowi Nowakowi.
Górą okazał się pomysł z gatunku Real Time Marketing, czyli zabawkowy granatnik, z którego można strzelać do demonstrantów. Całość uwiecznił dziennikarz “Wyborczej” i zamieścił nagranie na Twitterze. Jeden z demonstrantów przebrał się za policjanta. Prowadził go na sznurku inny demonstrant w masce z twarzą Mariusza Kamińskiego. – Mariusz, strzelaj do protestujących – słychać na nagraniu.
Krakowska inicjatywa Dość Milczenia, mimo utrudnień @PolskaPolicja , demonstruje jak co miesiąc pod Wawelem. Miejski komendant otrzymał prezent – granatnik do strzelania do demonstrantów. #granatnik pic.twitter.com/3Po74snlo9
— Michał Olszewski (@MiOLszewski) December 18, 2022
Mundurowi należy się szacunek. Wy ten szacunek straciliście. Uniemożliwiacie nam legalne demonstrowanie, zamknęliście nas w kotle – wołała Katarzyna Wójtowicz z Dość Milczenia, zachęcając miejskiego komendanta do rozmowy.
Przez ostatnie 30 lat policja budowała swój autorytet. Co się z wami stało? Mieliście strzec obywateli. My również jesteśmy obywatelami. Przykładacie rękę do odbierania nam praw – krzyczała demonstrantka Barbara, emerytowana policjantka. Na miejscu było około 20 aktywistów.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU