Gdy obóz władzy zaliczy wtopę, natychmiast szuka się winnego. Podobnie jest z premią dla reprezentacji obiecaną przez Mateusza Morawieckiego.
Serial z obiecaną fortuną dla piłkarzy i sztabu trenerskiego rozpoczął się kilkanaście godzin po meczu z Francją. Reprezentacja pokazała inny futbol niż ten, który widzieliśmy w trzech pierwszych spotkaniach. Pomimo porażki, nikt nie rzucił się zawodnikom do gardła za 1:3 z Trójkolorowymi. Opinia publiczna bardziej niż wynikiem była zajęta w miarę dobrą postawą jedenastki wystawionej przez Czesława Michniewicza.
Na drugi dzień Wirtualna Polska napisała o premii w wysokości 30 mln zł obiecanej przez Mateusza Morawieckiego. Pieniądze na konta miały wpłynąć jako nagroda za wyjście z grupy. Rozpętała się afera.
Rząd zaczął od ściemy, że kasa owszem była obiecana, ale ma być przeznaczona na młodych adeptów piłki nożnej. Gdy wszyscy myśleli, ze Kancelaria Premiera będzie chciała wyciszać temat, szef rządu gruchnął w prorządowej telewizji wPolsce.pl, że “jakaś premia się należy naszym piłkarzom”.
W swoim postanowieniu wytrwał kilka godzin i stwierdził, że jednak żadnego rządowego szmalu dla piłkarzy i sztabu nie będzie.
Kaczyński się wściekł
Onet.pl poznał kulisy całego zamieszania z gigantyczną premią. Cała partia zareagowała negatywnie na ujawnione przez media informacje. – Władze partii nie miały pojęcia, że Morawiecki obiecał piłkarzom milionowe nagrody z budżetu w razie wyjścia z grupy na mundialu – mówi portalowi wysoko postawiony polityk PiS.
– Czołowi politycy partii, łącznie z Kaczyńskim, byli wściekli. Jak można w obecnej sytuacji gospodarczej gwarantować 30 czy 50 milionów piłkarzom, którzy i tak są milionerami? Od razu zaczęło się śledztwo, czyj to pomysł – dodaje rozmówca Onetu.
Jak pisze Andrzej Stankiewicz, partyjne dochodzenie doprowadziło do pomysłodawcy. Jest nim Mariusz Chłopik, dość kontrowersyjny doradca Morawieckiego ds. wizerunku.
Onet przypomina, że z ujawnionych maili ze skrzynki Michała Dworczyka, opinia publiczna dowiedziała się, że Chłopik stał m.in za kampanią szczucia na osoby LGBT.
Źródło: Onet.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU