Prezydent Rosji Władimir Putin poruszył temat potencjalnej wojny nuklearnej. Jak rozumieć jego słowa?
Rosja nie wywoła wojny nuklearnej?
Przez ostatnie tygodnie świat obawiał się potencjalnej wojny nuklearnej. A konkretnie użycia broni atomowej przez Rosję.
Teraz w czasie transmitowanego przez telewizję posiedzeniu Rady ds. Praw Człowieka Putin powiedział, że Rosjanie “będą się bronić wszelkimi dostępnymi środkami”. Dodał, że jego kraj jest postrzegany na Zachodzie jako ten “drugiej kategorii, który nie ma w ogóle prawa do istnienia”.
Ostrzegł też, że ryzyko wojny nuklearnej rośnie. Tyle że sama Rosja jej nie wywoła.
– Nie zwariowaliśmy, zdajemy sobie sprawę z tego, czym jest broń nuklearna – powiedział Putin. – Mamy te środki w bardziej zaawansowanej i nowoczesnej formie niż jakiekolwiek inne mocarstwo nuklearne, to oczywiste. Ale nie zamierzamy wymachiwać tą bronią jak brzytwą – podkreślił.
Przypomnijmy, że kilka tygodni wcześniej przywódca Chin, Xi Jinping, powiedział publicznie, że nie chce, by w Eurazji doszło do jakichkolwiek działań zbrojnych z użyciem broni jądrowej. Od tego czasu wojownicza narracja Kremla zaczęła się zmieniać. Putin zaczął odchodzić od grożenia “atomówką”.
Niczego nie żałuje!
Z drugiej strony przywódca Rosji powiedział teraz, że nie żałuje rozpoczęcia nowej wojny w Europie.
W narracji Moskwy Rosjanie bronią się przed NATO i USA. Tym argumentują atak na Ukrainę.
Putin powiedział także obecnie, że nie ma powodu do drugiej fali mobilizacji po tym, jak we wrześniu i październiku powołano do armii co najmniej 300 tysięcy rezerwistów.
Ponoć aż 150 tysięcy zmobilizowanych zostało już rozmieszczonych na terytorium Ukrainy. 77 tysięcy z nich trafiło do jednostek bojowych, a pozostali pełnią funkcje defensywne. 150 tysięcy rezerwistów nadal przebywa w ośrodkach szkoleniowych. Kolejna fala mobilizacji nie jest więc konieczna.
Wojna na Ukrainie nadal jednak trwa i wiele wskazuje na to, że potrwa jeszcze wiele miesięcy lub nawet lat (z różnym natężeniem).
Źródło: Telegram, RMF FM 24
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU