Polityka i Społeczeństwo

Paweł Kowal zaskoczył swoimi poglądami nt. związków partnerskich. Po prawej stronie sieci zawrzało

Paweł Kowal z Koalicji Obywatelskiej dał wykład na temat nowoczesnego konserwatyzmu. W mediach społecznościowych zawrzało.

Paweł Kowal to polityk, który dobrze czuje, że poglądy brytyjskich czy niemieckich konserwatystów ewoluują w sprawach obyczajowych i wchodzą na nowe tory. Polityk Koalicji Obywatelskiej także idzie z duchem czasu i dał temu wyraz na spotkaniu organizowanym przez Nowoczesną. Jego mini wykład na temat nowoczesnego konserwatyzmu nie spodobał się wyznawcom polskiego konserwatyzmu spod “ciemnej gwiazdy”, czyli takiego odchodzącego na Zachodzie do lamusa.

Kowal i związki partnerskie

Były wiceminister spraw zagranicznych podzielił się swoim spojrzeniem na sprawy związane ze związkami partnerskimi. W sieci zamieścił fragment swojego wystąpienia. – Związki partnerskie? Konserwatyści w Polsce jak w wielu krajach Zachodu powiedzą „tak” – napisał na Twitterze.

(…) Nie ma dzisiaj żadnej przeszkody ani żadnej istotnej racji społecznej, żeby powiedzieć ludziom, którzy chcą spędzić razem kawał życia w przyjaźni – dwóm kobietom, dwóm mężczyznom, kobiecie i mężczyźnie, że mogą dziedziczyć po sobie jakąś umowę, mogą dowiedzieć się o swoim stanie zdrowia, mogą współdecydować o leczeniu, itd. To jest zwykły ogląd świata – wyłożył kawę na ławę.

Paweł Kowal podkreślił, że taką postawę będą popierali także “mądrzy konserwatyści, jak na całym świecie”. – Taki konserwatyzm to jest zwykłe patrzenie na świat, na to, jak dzisiaj ludzie żyją i my odpowiadamy na te zmiany i nikt się tego nie boi. Dla takich osób będzie miejsce na naszym wielkim statku – dodał.

Jego słowa wywołały poruszenie po prawej stronie polskiego internetu. Zareagował na nie Krzysztof Bosak z Konfederacji. – Paweł, nie masz żadnego mandatu do wypowiadania się w imieniu konserwatystów. Możesz próbować dopasowywać pojęcia ideowe do swoich wolt politycznych, ale to tylko postmodernistyczna żonglerka pojęciami, próba lewicowej redefinicji, a nie żaden konserwatyzm. Komu mydlisz oczy? – skomentował.

https://twitter.com/krzysztofbosak/status/1594484786059677698

Niech nikogo nie dziwi nerwowa reakcja polityka Konfederacji. W sondażu przeprowadzonym przez OKO.press w maju tego roku zadano pytanie dotyczące związków par jednopłciowych. Aż 36 proc. wyborów Konfederacji uważa, że należy dać takim parom prawo zawarcia związku partnerskiego. 18 proc. uważa, że powinni mieć możliwość zawarcia małżeństwa. 39 proc. jest zdania, że niczego nie powinno się zmieniać w prawie, a 7 proc. nie ma wyrobionej opinii na ten temat. Konfederacja zbudowała swoje poparcie głównie wśród młodych wyborców i widać, że cześć jej elektoratu idzie nowoczesną ścieżką konserwatywną.

Wśród komentarzy pod nagraniem Pawła Kowala możemy przeczytać sugestie podobne do Krzysztofa Bosaka. – Panie Kowal, proszę nie nie wypowiadać się w imieniu konserwatystów – piszą internauci. – Taki “konserwatysta” ma więcej wspólnego z mięsną konserwą niż z konserwatyzmem – dodają inni.

Paweł Kowal odpowiada

Polityk zdecydował się się odpowiedzieć na burzę, jaką wywołała jego wypowiedź o związkach partnerskich i zamieścił kolejne nagranie w którym wbija szpilę “wąsatym konserwatystom”. To ewidentna aluzja do Jarosława Kaczyńskiego, którego opowieści są kojarzone z podpitym wujkiem na weselu.

Są konserwatyści wąsaci, którzy po niedzielnym obiedzie lubią sobie porechotać. Obojętnie z czego, czy mądrze czy głupio i dyskusji nie podejmą. Są konserwatyści, którzy rozejrzą się, pomyślą, wyciągną wnioski, przeczytają dane, bo pewnie nie chcą być ignorantami. Wszystkim serdecznie dziękuje. Na razie temat zawieszamy, bo teraz czas na niedzielny obiad – mówi Paweł Kowal.

Przypomnijmy, że w trakcie prezydenckiej kampanii wyborczej, Rafał Trzaskowski miał jedno z najlepszych wystąpień właśnie w konserwatywnym Krakowie. Jego supportem był Paweł Kowal. Okazało się, że można rozmawiać i mówić o nowoczesnym konserwatyzmie bez okładania się ideologiczno-politycznymi pałkami.

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie