Jarosław Kaczyński odwiedził górali w Żywcu. Dostał od nich góralski atrybut, którym zaczął grozić Donaldowi Tuskowi.
Jarosław Kaczyński przyjechał z gospodarską wizytą do Żywca, który był jednym z miast odwiedzonych przez prezesa w ubiegły weekend. Lider Prawa i Sprawiedliwości mówił o wykluczeniu cyfrowym w Polsce i podzielił się na ten temat wspomnieniami z lat 2006-2007 gdy pełnił funkcję premiera. Prezes osobiście zaopatrywał ludzi w urządzenia do internetu.
Ja byłem kiedyś premierem. W latach 2006-2007. I jeździłem jeszcze wtedy po różnych odległych wsiach. I tam przywoziłem jakieś urządzenia do Internetu, bo wtedy tego po prostu nie było – mówił do słuchaczy.
Podkreślił także, że dzisiaj już jest pod tym względem dużo lepiej i polska cyfryzacja posunęła się dynamicznie do przodu. – Dzisiaj każda gmina, każdy powiat, każde województwo dostaje pieniądze. Z tych kolejnych programów, których już było wiele. To są łącznie dziesiątki miliardów złotych – powiedział.
Ciupagą w Tuska
Donald Tusk jest stałym motywem przewodnim w każdym wystąpieniu prezesa PiS. Niecały miesiąc temu podczas spotkania w Zamościu objawiły się jego kompleksy względem lidera Platformy Obywatelskiej. Jarosław Kaczyński zaczął się podśmiewać z maratonu, Który Tusk przebiegł w kwietniu z okazji swoich 65. urodzin.
Chociaż maraton biegł, ale w takim tempie, że… nie wiem, czy ze zdrowymi nogami, po krótkim treningu, bym nie dał mu rady – mówił rozbawiony. Przyznał jednak na końcu, że to było duże osiągnięcie byłego szefa Rady Europejskiej.
Jednak tym razem – też w aurze żartów i śmiechu – zaczął wygrażać Donaldowi Tuskowi góralskim atrybutem, który dostał podczas spotkania wyborczego w Żywcu.
Ten w kapelusz i z ciupagą zarządza prawie 38-milionowym krajem.
PS To fotka z oficjalnego konta PiS na TT.🤣 pic.twitter.com/QNsOVHvKWb
— Układy Dynamiczne (@dynamiczne) November 13, 2022
Kapela zagrała Kaczyńskiemu “100 lat”, a później obdarowano go gadżetami. Dostał ciupagę i góralski kapelusz. – Kapelusz na głowę panie prezesie – podpowiedział jeden z obdarowujących. Później prezes stanął do zdjęć trzymając w ręce ciupagę. – To nie do państwa, tylko do Tuska – powiedział rozbawiony, gdy żartobliwie wygrażał ciupagą liderowi największej partii opozycyjnej.
Źródło: Fakt.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU