Nagłe zaproszenie Donalda Tuska do TVP na debatę z Mateuszem Morawieckim nie było przypadkiem. Szykuje się seria prowokacji wobec lidera PO.
W niedzielne popołudnie, rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec, poinformował na Tiwtterze, że partia otrzymała od TVP propozycję wystąpienia Donalda Tuska w mini debacie z Mateuszem Morawieckim.
Dostaliśmy właśnie desperackie zaproszenie dla premiera Tuska do wieczornego programu TVP z udziałem premiera Morawieckiego. Donald Tusk jest gotów na debatę z prawdziwym liderem i prawdziwymi dziennikarzami w prawdziwej telewizji – napisał Jan Grabiec.
Dostaliśmy właśnie desperackie zaproszenie dla premiera Tuska do wieczornego programu TVP z udziałem premiera Morawieckiego.
Donald Tusk jest gotów na debatę z prawdziwym liderem i prawdziwymi dziennikarzami w prawdziwej telewizji.— Jan Grabiec (@JanGrabiec) October 30, 2022
Pracownicy telewizji publicznej i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości, zaśpiewali jednym głosem, że lider największej partii opozycyjnej zrejterował. Nie docierało do nich, że przysłanie zaproszenia byłemu premierowi na kilka godzin przed programem nie mieści się w ramach organizacji takiej debaty.
Seria prowokacji wobec Tuska
Politycy PO w rozmowie z Onetem mówią, że i tak nie przyjęliby zaproszenia. – Próbowali nas wmontować w propagandowy program kilka godzin przed emisją, to skandal – mówią. Całość miała trwać około 12-15 minut. Politycy nie mają wątpliwości, jak wyglądałby taki program.
Tendencyjne pytania, wyrwane z kontekstu cytaty, odpowiednio przycięte fragmenty wypowiedzi z przeszłości. Kurski już nie jest prezesem TVP, ale nad wszystkim czuwa – mówi rozmówca portalu.
W Platformie Obywatelskiej są pewni, że im bliżej do wyborów, tym takich zaczepek będzie więcej. Mówi się wręcz o serii prowokacyjnych akcji wymierzonych w Donalda Tuska.
Niektórzy z dziennikarzy sugerują w mediach społecznościowych, że sytuacja premiera Mateusza Morawieckiego staje się coraz gorsza i na siłę szuka zderzenia z Donaldem Tuskiem.
Świat się po tym przekazie nie pozbiera. Jednak ja bym się spytał, co takiego się dzieje, że wychodzą takie „zaproszenia”. Zgadywałbym, że komuś, coś, pod czymś się pali https://t.co/68xjCGKW1U
— Andrzej Bobinski (@andrzejbobinski) October 30, 2022
Źródło: Onet.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU