Ministrowie spraw zagranicznych Chin i Rosji rozmawiali telefoniczne o sytuacji na froncie. Moskwa ma propozycję dla Kijowa i Waszyngtonu.
Jak informuje Onet.pl za rosyjską agencją informacyjną RIA Novosti, szefowie resortów dyplomacji Chin i Rosji odbyli rozmowę telefoniczną. Jej tematem była sytuacja na froncie i szukanie dróg do wznowienia negocjacji w Ukrainą.
Wczoraj minister spraw zagranicznych Wang Yi wymienili w rozmowie telefonicznej poglądy z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem na temat kryzysu w Ukrainie. Strona rosyjska wyraziła chęć dialogu i wznowienia negocjacji z krajami, w tym z Ukrainą i USA – powiedział w rozmowie z RIA Novosti Wang Wenbin, rzecznik chińskiego MSZ.
Chiński dyplomata podkreślił, że “strona chińska z zadowoleniem przyjęła to i wyraziła nadzieję, że zainteresowane strony zintensyfikują wysiłki dyplomatyczne i jak najszybciej złagodzą sytuację”.
Warunki Zełenskiego
Wołodymyr Zełenski już od dłuższego czasu kwestię wznowienia negocjacji stawia jasno. Tydzień temu w rozmowie z kanadyjskimi kanałami CTV i CBC po raz kolejny postawił warunki.
Jeśli Rosjanie chcą rozmów, to mogą oddać nam nasze terytorium. Powinni odejść z naszej ziemi, z terytorium naszego państwa i pozostawić nam naszą ziemię w granicach uznawanych przez wspólnotę międzynarodową od 1991 roku. Wówczas my powiemy, w jakim formacie i z kim gotowi jesteśmy rozmawiać – powiedział ukraiński przywódca.
Zełenski dodał, ze “każda wojna kończy się dyplomacją”, ale rozmowy z rosyjskich dyktatorem nie mają sensu, bo Rosja nie dotrzymuje słowa. Przypomniał, że punktem zwrotnym były referenda przeprowadzone przez Kreml na okupowanych terenach.
Źródło: Onet.pl, PAP.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU