Polityka i Społeczeństwo

Przyjęli pod dach uchodźców. Tak “odwdzięcza” im się pisowska władza

Polskie rodziny na przełomie lutego i marca przyjęły pod dach ukraińskich uchodźców. Rząd obiecał rekompensaty, ale po cichu zmienił prawo.

Po najechaniu przez Rosję niepodległej Ukrainy, polskie rodzimy pokazały, jak bardzo mają otwarte serca dla ukraińskich uchodźców. Strona rządowa obiecała im wypłatę 40 zł za pobyt każdego Ukraińca.

Cicha zmiana przepisów

Jak informuje “Gazeta Wyborcza”, obóz władzy po cichu wprowadził ustawę, według której brak złożenia wniosku o rekompensatę za przyjęcie Ukraińców do 31 lipca powoduje, że pieniądze przepadają.

Szlak mnie trafia, że rząd tak traktuje tych, którzy pomagają uchodźcom. Ja nawet niespecjalnie byłem prokuraiński, ale taka była potrzeba chwili. Przyjąłem ośmiu – mówi gazecie Jarosław Dudzik ze wsi Wysoka koło Wrocławia, który zawiadomił o sprawie “Wyborczą”.

Koszty utrzymania uchodźców nie są małe, więc Jarosław Dudzik stwierdził że zwróci się po zwrot kosztów.

Wiceminister Paweł Szefernaker powiedział, że każdy Polak, który przyjmie uchodźców, dostanie 40 zł za każdy dzień ich pobytu. Z przepisu wynikało, że można wnioskować o pieniądze po zakończeniu pobytu, który może trwać do 120 dni – opowiada.

Poszedł z wnioskiem do urzędu gminy, a tam usłyszał, że już jest po terminie. Poinformowano go, że w czerwcu zmieniła się ustawa i można było się rozliczyć do końca lipca.

Dudzik złożył odwołanie

Gminni urzędnicy odesłali go do wojewody. Dudzik doszedł do wniosku, że złoży odwołanie. Odpowiedź przyszła odmowna.

W piśmie jakie otrzymał zasugerowano mu, że może dochodzić swoich praw na drodze sądowej. – Zawiodłem się na państwie polskim, ale ja nie chcę zawieść ludzi, których przyjąłem – mówi. Według jego obliczeń, powinien od państwa otrzymać 24 tys. zł.

Jarosław Dudzik nie ukrywa, że korci go wystąpienie na drogę sądową, bo jest ciekaw, co usłyszy od sądu.

Założę sprawę, bo nie rozumiem, dlaczego rząd przepisami stara się ograniczać pomoc dla Ukraińców, w której sam raczej nie przodował, jak wybuchła wojna – mówi dziennikowi.

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie