Niemiecki “Der Tagesspiegel” opisuje ucieczki na Zachód ważnych rosyjskich urzędników. Władimir Putin zaczyna mieć coraz większy problem.
Według rosyjskiego dysydenta i obrońcy praw człowieka, Władimira Oseczkina, masa rosyjskich urzędników, pracowników służb specjalnych i członków Grupy Wagnera szuka azylu na Zachodzie.
Dwie osoby uciekły do Francji
W ubiegłym tygodniu na paryskim lotnisku wylądowały dwie osoby i są gotowe “opowiedzieć o tym, co przeżyli w tajnej służbie FSB i w Grupie Wagnera oraz ujawnić druzgocące szczegóły”.
Francuzi początkowo myśleli, że oboje zostali wysłani przez rosyjskie służby. Jeden z uciekinierów otrzymał już pozwolenie na wjazd do Francji, a wobec drugiego prowadzone są czynności sprawdzające.
Według Osieczkina, ta sytuacja pokazuje, że domek z kart Władimira Putina się wali. – Ci ludzie, którzy byli częścią reżimu, te małe trybiki, teraz z wielkim hukiem z tego mechanizmu odpadają – mówi dysydent.
Jak pisze niemiecka gazeta, zespół Władimira Oseczkina jest obecnie w kontakcie z około 30 osobami, które służyły w Federalnej Służbie Więziennej Rosji, sądach, prokuraturze, FSB, Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Ministerstwie Obrony.
Niektóre z nich są we Francji, USA i w Niemczech.
Kim jest dwójka uciekinierów?
Jednym z uciekinierów jest były “wagnerowiec”, który już ujawnił jak wygląda struktura organizacji najemników i w jaki sposób jest zarządzana.
Potwierdził, że nie chodzi tu o prywatną firmę wojskową, a celem działalności nie jest zarabianie pieniędzy. Grupa Wagnera jest tajnym projektem Ministerstwa Obrony – relacjonuje “Tagesspiegel”.
Drugą osobą jest była lekarka, która miała dostęp do akt pacjentów. Pracowała w ministerstwie spraw wewnętrznych, ministerstwie obrony i w rosyjskim kontrwywiadzie.
Utrzymywała także regularnie kontakty z oficerami trzech różnych służb specjalnych wchodzących w skład Wojskowej Komisji Lekarskiej. Z jej zeznań może się wyłonić prawdziwy obraz ogromnych strat rosyjskiej armii i liczby osób, które mogą zostać zmobilizowane.
Źródło: Deutsche Welle
Foto: Depositphotos.com
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU