Koniec lawirowania Aleksandra Łukaszenki? Białoruski dyktator zapowiedział utworzenie wspólnych rosyjsko-białoruskich oddziałów.
Rosjanie wykorzystują terytorium Białorusi do przeprowadzania ataków na Ukrainę, ale białoruskie wojska nie włączyły się bezpośrednio w walkę. Tego chciałby Władimir Putin, ale Aleksandr Łukaszenka do tej pory sprawnie lawirował. Nie jest tajemnicą, że obawia się on, iż bezpośrednie dołączenie do wojny może wywołać bunt w armii. A nawet ta pasywna postawa sprawiała, że Ukraina musiała trzymać przy granicy z Białorusią siły, które mogłyby pomóc na wschodzie czy południu.
Wygląda jednak na to, że czas lawirowania się skończył. Putin najwyraźniej stracił cierpliwość do postawy wąsatego dyktatora, bo ten ogłosił dziś decyzję o rozmieszczeniu na granicy Białorusi wspólnej regionalnej grupy wojsk.
– W związku z zaostrzeniem się sytuacji na zachodnich granicach Państwa Związkowego zgodziliśmy się na rozmieszczenie regionalnego ugrupowania Federacji Rosyjskiej i Republiki Białorusi – przekazał w poniedziałek białoruski dyktator. W jego wystąpieniu nie zabrakło bezczelnych łgarstw. Oskarżył on Ukrainę o plan ataku na Białoruś.
– Powiedziałem już, że dziś Ukraina nie tylko dyskutuje, ale planuje uderzenia na terytorium Białorusi. Oczywiście Ukraińcy absolutnie tego nie potrzebują. No cóż, po co inaczej mieliby otworzyć drugi front na naszych południowych granicach, tak na północnych? To szaleństwo z punktu widzenia wojska. Ale mimo wszystko proces się rozpoczął. Są popychani przez przywódców do rozpętania wojny z Białorusią, aby nas wciągnąć. Rozprawić się z Rosją i Białorusi w tym samym czasie – bredził Łukaszenka. Dodał też, że uderzenie na Białoruś rozważają… kraje NATO.
Pozostaje pytanie, czy słowa Łukaszenki oznaczają, że został zmuszony, by bezpośrednio dołączyć do wojny, czy to kolejny straszak, mający utrzymać ukraińskie siły na północy. Według medialnych doniesień Putin groził Łukaszence odsunięciem od władzy, czy wręcz śmiercią, jeżeli ten wciąż postanie bierny.
Źródło: Gazeta.pl, Polityczne.info
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU