Jan Maria Jackowski, były senator klubu PiS, po raz kolejny krytycznie wypowiada się na temat działań rządu. – Premier Morawiecki zaliczył straszne wpadki – przyznaje senator niezależny.
Jan Maria Jackowski został wyrzucony z klubu PiS na początku tego roku. Senator podpadł partii rządzącej wypowiedziami, które nie zawsze szły w parze z przekazem Nowogrodzkiej. Teraz Jackowski nie gryzie się w język i często krytykuje postawę obozu władzy. Tym razem skrytykował PiS i Mateusza Morawieckiego na łamach „Rzeczpospolitej”.
Jackowski wskazuje, że najbliższe wybory parlamentarne będą „najważniejszymi” w karierze Jarosława Kaczyńskiego.
– Jeżeli PiS zostanie odsunięty od władzy, to najprawdopodobniej rozpocznie się rozpad PiS. Ta partia jest już typową partią władzy i jeżeli ją straci, to znaczne segmenty tego ugrupowania zaczną odpadać i wykruszać się – sugeruje senator. Jak zauważa, partia potrzebuje wewnętrznego uspokojenia, bo PiS walczy o to, „żeby nie dopuścić do władzy kogoś, kto może skutecznie przeprowadzić proces rozliczania ośmiu lat ich rządów”.
– Widać, że w PiS następuje konsolidacja wobec celu nadrzędnego, czyli walki o to, żeby nie oddać władzy – przyznaje senator.
Jackowski nie szczędził krytycznych słów Mateuszowi Morawieckiemu.
– Premier Morawiecki zaliczył straszne wpadki, jak Polski Ład, problemy z KPO, naiwność i działanie na szkodę państwa polskiego w polityce europejskiej. To są bardzo poważne zarzuty wobec premiera – ocenia senator. Jego zdaniem Morawiecki zachował stanowisko tylko dzięki wewnętrznej sytuacji i relacji z Kaczyńskim. Na pytanie, czy możliwe jest postawienie Morawieckiego przed Trybunałem Stanu senator odparł, że „skuteczne skazanie jest bardzo skomplikowaną i długą procedurą”.
– Przypuszczam, że rozliczenia z poprzednią władzą będą miały raczej charakter normalnych postępowań – zasugerował Jackowski.
Senatora zapytano też o jego plany na najbliższe wybory. Czy po tym, jak rozeszły się jego drogi z klubem PiS możliwy jest jego start z list Paktu Senackiego, czyli wspólnej listy partii opozycyjnych.
– Zamierzam kandydować z własnego komitetu, ale sytuacja może się zmienić – odpowiedział Jan Maria Jackowski.
Źródło: Rzeczpospolita
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU