Jak podał Główny Urząd Statystyczny, inflacja CPI we wrześniu 2022 r. – według tzw. szybkiego szacunku – wyniosła 17,2 proc. W stosunku do poprzedniego miesiąca skoczyła o 1,6 proc. Oznacza to, że ceny nadal rosną i to w sporym tempie.
Inflacja stale rośnie
Jeśli ktoś spodziewał się, że w kwestii inflacji najgorsze za nami, mamy złe wieści. Ceny nadal rosną w ogromnym tempie. Przypomnijmy, że w sierpniu 2022 r. według ostatecznego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego inflacja wyniosła 16,1 proc. rok do roku, zaś w lipcu 15,6 proc.
We wrześniu 2022 r. #ceny towarów i usług konsumpcyjnych wg szybkiego szacunku wzrosły w porównaniu do września 2021 r. o 17,2% (wskaźnik cen 117,2), a w stosunku do sierpnia 2022 r. wzrosły o 1,6% (wskaźnik cen 101,6). https://t.co/ujD6EskRHc#GUS #statystyki #WskaźnikCen pic.twitter.com/qxxJCynjew
— GUS (@GUS_STAT) September 30, 2022
‼️ Inflacja znowu bardzo mocno w górę.
17,2% – o tyle wzrosły ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu w porównaniu do września ubiegłego roku według szybkiego szacunku #GUS. #inflacja #drożyzna pic.twitter.com/pOSqEpQKhy
— Alicja Defratyka (@AlicjaDef) September 30, 2022
To bolesny cios dla rządzących. Nie chodzi tylko o to, że zadowolenie z rządów PiS będzie spadać, ale też o to, że programy socjalne, jakie partia wprowadzała od 2016 r., są coraz mniej skuteczne.
Jak zauważa Michał Przybylak z Nowoczesnej, program 500+ powinien zmienić nazwę na co najmniej 500 minus 86.
Inflacja 17,2% oznacza w ciągu roku spadek realnej wartości:
500+ o 86 zł
Minimalnej pensja o 517 zł
Średniej pensji o 1132 zł
Średniej emerytury o 464 zł
Każdego 1000 zł oszczędności ok 145 zł#Inflacja to rocznie tysiące straty dla każdego❗️— Michał Przybylak (@michaprzybylak) September 30, 2022
Ekonomista Marcin Czaplicki podkreśla zaś, że inflacja bazowa (z wyłączeniem cen żywności i energii) jest obecnie na poziomie aż 10,7-10,8 proc.
17,2%… Bazowa wychodzi 10,7-10,8%. Żywność niemal w punkt, nieco zaniżony opał i paliwa. https://t.co/AWT4BVZh7B
— Marcin Czaplicki (@Mr_Czaplicki) September 30, 2022
Jeśli wstępny szacunek inflacyjny zostanie potwierdzony ostatecznymi wyliczeniami, wyjdzie na jaw, że uspokajające prognozy osób z obozu władzy nie sprawdzają się. Kilka tygodni temu szef Narodowego Banku Polskiego prof. Adam Glapiński sugerował, że najgorsze może być za nami. Jak widać, raczej nie jest.
“Glapa” nie był w swojej opinii odosobniony. Nawe niektórzy członkowie RPP twierdzili, że po sierpniowym szczycie, inflacja będzie się już się obniżała.
Na niską wiarygodność Glapińskiego w tym kontekście wskazuje na Twitterze Ryszard Petru:
Inflacja 17.2%!
Kolejny rekord. Niewiarygodny ani Glapiński ani Morawiecki.
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) September 30, 2022
Dlaczego ceny rosną?
Inflacja rośnie z wielu powodów. Po pierwsze, to efekt cen energii. Ponadto to także wynik wspomnianej już hojnej polityki socjalnej rządu PiS. Warto także zaznaczyć, że nasza gospodarka jest nadal mniej wydajna (mamy parokrotnie mniejszy park maszynowy niż Niemcy) i stąd ceny rosną u nas mocniej niż w niektórych państwa w UE (posiadanie euro nie jest tutaj czynnikiem kluczowym).
Źródło: GUS
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU