Artem Arefjew nabawił się niecodziennej kontuzji. Rosyjski łyżwiarz szybki, który w lutym zadebiutował na igrzyskach olimpijskich miał wypadek…z siekierą.
W kultowej komedii Olafa Lubaszenki “Poranek Kojota” jest taka scena, w której “prezes Stefan” opowiada swojemu ochroniarzowi “Małpie” historię zdrady swojej żony i jej wyprawę z kochankiem na wakacje. Obrabowany pokój, w którym został tylko aparat i szczoteczki do zębów, kojarzycie? – A kto powiedział, że to był przypadek – podsumowuje całą historię “prezes” grany brawurowo przez Tadeusza Huka.
I właśnie ten “przypadek” pasuje jak ulał do niecodziennej kontuzji Artema Arfjewa. Rosyjski łyżwiarz szybki, który w lutym zadebiutował na igrzyskach olimpijskich przygotowywał się spokojnie do nowego sezonu. Pech chciał, że 21-latek nabawił się urazu, który na jakiś czas nie pozwoli mu trenować. Arfjew doznał kontuzji przez…brak drewna w saunie. I to jakiej kontuzji!
– Odciąłem dwa opuszki palców lewej ręki siekierą podczas rąbania drewna. Chciałem po prostu zalać saunę drewnem, ponieważ tak bardzo brakuje mi ciepła – wytłumaczył panczenista w rozmowie z portalem sports.ru. Trzeba przyznać, że to dość zaskakująca kontuzja, która dotknęła młodego sportowca. Akurat kilka dni po częściowej mobilizacji ogłoszonej przez Władimira Putina…
Pod informacją o niecodziennej sytuacji z udziałem Arfjewa znalazło się sporo komentarzy, które podważają wiarygodność urazu. Zdaniem wielu internautów łyżwiarz celowo odciął sobie opuszki, aby nie móc stawić się na komisji poborowej do wojska.
“Może konkurować, ale nie da się zmobilizować? Sprytnie”, “Radykalnie. A Ty co robisz, aby uniknąć podróży służbowej”, “Nikt nie chce iść na front”, “Miły wojskowy, znajdzie się dla Ciebie specjalność, w której nie potrzebujesz opuszków palców” – między innymi takie komentarze czytamy pod wpisem na portalu. Co za przypadek…
Źródło: Sport.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
