Choć wielu spisało już pomysł jednej listy opozycji na straty, to pozostaje jeszcze promyk nadziei. W najbliższy wtorek na zaproszenie b. prezydentów Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego dojdzie do spotkania liderów opozycyjnych frakcji politycznych. Potwierdził to lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
Byli prezydenci namawiają do zjednoczenia
Niektórzy uznali, że ostatnia wypowiedź Donalda Tuska o aborcji to symboliczne przekreślenie wizji jednej listy. Lider PO powiedział wprost: wykorzysta swoją pozycję do zbudowania takich list, które wyłonią posłów będących zwolennikami liberalizacji prawa do usuwania ciąży. Zamykałoby to drogę na takie listy politykom z PSL czy Polski 2050.
Teraz jednak Czarzasty przyznał, że opozycja ma ze sobą nadal współpracować.
– Opozycja jest dogadana, wspólnie planuje przyszłość, stworzy rząd i nie da się skłócić – oświadczył.
Jak dodał, we wtorek “na zaproszenie pana prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, pana prezydenta Bronisława Komorowskiego”, ma mieć miejsce spotkanie “wszystkich sił politycznych, następne spotkanie liderów wszystkich frakcji politycznych opozycyjnych”. Na spotkaniu mają pojawić się Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia, Robert Biedroń, Adrian Zandberg i Czarzasty.
Czy to początek budowania wspólnej listy? Lider Nowej Lewicy uważa, że “opozycja pójdzie wspólnie do wyborów”.
Powyższe nie oznacza jednak wspólnej listy do Sejmu, ale do Senatu. Tą pierwszą mogą jednak jeszcze wymusić potencjalne zmiany w systemie wyborczym, jakie może wprowadzić PiS.
Dwie listy?
Najpewniej opozycja podzieli się na dwa obozy. Pierwszy centrolewicowy z PO i Nową Lewicą (sugeruje to skręt w lewo Tuska) i drugi centrowy z Polską 2050 i PSL. Poza nimi pozostaje trochę jednak antysystemowe Konfederacja, której posłowie w czasie spotkań ze swoimi zwolennikami mówią otwarcie, że mogą budować przyszły rząd albo z KO, albo z PiS.
Źródło: dziennik.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU