Niestety nadeszły czasy, gdy nie tylko polityka sięgnęła dość niskiego poziomu. Tyczy się to też mediów. I to tych uznawanych na mainstreamowe. Dziennikarka “Gazety Wyborczej” zadała ministrowi edukacji Przemysławowi Czarnkowi pewne pytanie. Polityk zareagował na nie w chamski sposób. Czy jednak miał ku temu podstawy?
Pytanie o seks
Wszystko zaczęło się od kontrowersyjnego podręcznika do historii i teraźniejszości. Jego autor, prof. Wojciech Roszkowski, nie skoncentrował się jedynie na opisie ostatnich paru dekad, ale dodał do niego kilka swoich przemyśleć nt. obecnych czasów. Pojawił się nawet temat powiązany z ludzką seksualnością. Minister – mimo kontrowersji – bronił Roszkowskiego.
— Jeżeli seks traktuje się wyłącznie jako przyjemność, mówi się o prawie do posiadania dzieci, również przez grupy, które nie stanowią rodziny nawet nieformalnej, to mamy do czynienia z upadkiem wartości, które przez wieki pozwalały nam funkcjonować. O tym pisze Roszkowski — mówił dla PAP Przemysław Czarnek.
Teraz dziennikarka “Gazety Wyborczej” postanowiła podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu zapytać polityka PiS, czy chciałby ustawowo zakazać seksu dla przyjemności.
I od razu dodajmy od siebie: pytanie było… głupie. Trudno nie uznać go za dość infantylną prowokację. Tym bardziej, że Czarnek nie mówił nigdy o wprowadzeniu takiego dziwnego zakazu. Odpowiedział jednak dziennikarce na takim poziomie, na którym ona umieściła pytanie.
— Pani jest głupia, czy pani po prostu tak mówi tylko — powiedział, nie kryjąc irytacji.
Co gorsza, dziennikarka dalej brnęła w ten temat. “To pan plecie głupoty publicznie, to trzeba za to brać później odpowiedzialność. Przeprosi pan?”, pytała.
— Proszę mnie przeprosić, że pani mnie atakuje — odparł jej szef MEN.
Przemysław @CzarnekP mówił o "seksie dla przyjemności". Na pytanie naszej dziennikarki minister reaguje agresją. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz#ForumEkonomiczne #Czarnek pic.twitter.com/N4PJXE4jcT
— Wideo Wyborcza.pl (@WideoWyborcza) September 7, 2022
To nie koniec. Justyna Dobrosz-Oracz podeszła potem do ministra i pytała, czemu mówił o niej podczas debaty. — Chciałabym wiedzieć, po co pan mówił takie rzeczy, jak ja wczoraj pana nawet nie widziałam i nie rozmawiałam z panem — pytała Czarnka.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU