Jarosław Kaczyński domaga się wypłacenia Polsce reparacji wojennych. Wypowiedział się na ten temat na łamach dziennika “Le Figaro”.
Chcemy pieniędzy!
– Polska ma zatem pełne i niepodważalne prawo do poszukiwania i uzyskania odpowiedniego zadośćuczynienia. Polska powinna z tego skorzystać w imię podstawowego poczucia sprawiedliwości, w imię prawdy historycznej, a także w imię prawdziwego polsko-niemieckiego pojednania – napisał w “Le Figaro” Kaczyński.
Oczywiście lider PiS powołuje się na raport, jaki przedstawiono w ostatnią rocznicę ataku III Rzeszy na II RP w 1939 r., 1 wrześnie br.
Jego zdaniem “jest niedopuszczalne – z punktu widzenia moralności i godności – aby Polska została wyłączona z procesu odszkodowawczego przez Niemcy, podczas gdy siedemdziesiąt innych krajów mogło skorzystać z jakiejś formy odszkodowania”.
Z jednej strony Kaczyński ma rację: Polska powinna po II wojnie światowej otrzymać od Niemiec reparacje. Tyle że tekście dla “Le Figaro” mija się z pewnymi ważnymi faktami.
– Wbrew temu, co deklaruje strona niemiecka, Polska nigdy nie zrezygnowała z domagania się od Niemiec reparacji wojennych – pisze. Jego zdaniem “deklaracja Rady Ministrów z dnia 23 sierpnia 1953 r. nie miała ze swej natury znaczenia prawnego”.
Problem w tym, że eksperci się z nim nie zgadzają. Niemal wszyscy dziennikarze i historycy – czy to o poglądach prawicowych czy lewicowych – mówią w tej akurat sprawie zgodnym tonem: otrzymanie reparacji od Niemiec jest dziś nierealne.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU