Po godzinach

Słowa Majki Jeżowskiej o Nowym Sączu wywołały burzę w sieci. Lichockiej aż środkowy palec zaczął się prostować

Majka Jeżowska była jednym z gości Campusu Polska Przyszłości. Piosenkarka przyznała, że uciekła z Nowego Sącza, który określiła zagłębiem “kościelno-zaściankowym”.

Majka Jeżowska na Campusie Polska Przyszłości

Majka Jeżowska, do której – od razu się przyznamy – mamy ogromny sentyment i szczerze cenimy (genialny koncert na Pol’and’Rocku!) był jedną z uczestniczek Campusu Polska Przyszłości organizowanego przez prezydenta Warszawa Rafała Trzaskowskiego. Artystka opowiedziała m.in. o początkach swojej drogi na muzyczny szczyt. Dowiedzieliśmy się m.in., że piosenkarka pochodzi z Nowego Sącza.

Majka Jeżowska tam się urodziła i wychowała, następnie wyruszyła naa studia do Katowic, a ostatecznie swoje miejsce znalazła w Warszawie. Na spotkaniu z młodzieżą artystka zdradziła powody swojej decyzji.

– Ja pochodzę z małego… obrażą się, więc dużego miasta o nazwie Nowy Sącz, które jest zagłębiem kościelno-zaściankowym – powiedziała Jeżowska, dodając po chwili, że “uciekła stamtąd zaraz po maturze”.

Piosenkarka dodała, że w wielu domach w jej rodzimym regionie rodzice i dziadkowie “wygadują rzeczy niegodne człowieka”. – Tak naprawdę to powinniśmy jeździć po przedszkolach i żłobkach i wtłaczać tym dzieciakom takie pozytywne myślenie i postrzeganie świata przez pryzmat tej inności, którą reprezentujemy – przekonywała wokalistka.

Słowa Majki Jeżowskiej wywołały burzę

Co było do przewidzenia, w sieci od razu zawrzało po tych słowach. W pierwszym rzędzie oczywiście stanęli obrońcy moralności z PiS z Joanną Lichocką od pokazywania “fucka” na czele. – Niczym w czasach stalinizmu. Indoktrynować od najmłodszych lat, przeciw rodzicom, przeciw dziadkom. W żłobkach, przedszkolach. Pani Jeżowska, laureatka festiwalu piosenki radzieckiej w PRL to reprezentatywny głos dla środowiska POstkomuny – stwierdziła posłanka Prawa i Sprawiedliwości.

Ale historia i teraźniejszość po nowemu wg. Przemysława Czarnka już Lichockiej nie przeszkadza.

Posłance PiS wtórowała koleżanka z klubu, Anna Kwiecień. – Pani Jeżowska o mieszkańcach Nowego Sącza…o rodzicach i dziadkach…ilość głupoty zawartej w tej wypowiedzi poraża… – napisała na Twitterze posłanka PiS Anna Kwiecień.

https://twitter.com/Anna1Kwiecien/status/1564151173988376576?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1564151173988376576%7Ctwgr%5E9430dcff08d97bf967ebcc5156969cf5628e5f89%7Ctwcon%5Es1_c10&ref_url=https%3A%2F%2Fwiadomosci.wp.pl%2Fmajka-jezowska-kpi-z-nowego-sacza-ucieklam-stamtad-zaraz-po-maturze-6806920229038912a

Nie mamy zamiaru bronić Majki Jeżowskiej, palnięcie głupoty to palnięcie głupoty. Ale bawi nas ta hipokryzja oburzonych pisowców, którzy są tak bardzo wyczuleni na indoktrynację i głupotę, podczas gdy sami od lat są głównymi przedstawicielami obu zjawisk w tym kraju. Indoktrynacja staje się dla nich zła dopiero wtedy, gdy nie jest ich indoktrynacją.

Źródło: Wp.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie