– Niemcy chcą obalić rząd w Warszawie. Zamiast suwerennej władzy Berlin w Polsce “ustawi słupa” w postaci Donalda Tuska – taką tezę na antenie Polsat News postawił Patryk Jaki.
Jaki mówi jak jest?
Rozmowa dotyczyła stosunków Polski z UE. Pojawił się wątek pieniędzy z KPO. Jaki uważa, że jako kraj musimy zacząć inaczej podchodzić do sprawy.
– Nie jesteśmy bezbronni w relacjach z Unią – powiedział. – Niemcom się sypie koncepcja geopolityczna – dodał.
Jak twierdzi, plan Niemiec się nie powiódł i “Berlin nie podzieli się już Europą z Rosją”.
– Niemcy pozwalali Rosji atakować Gruzję, bo w zamian dostawali tani gaz – dodał.
Zachód się nas boi?
– Nikt nie chce na Zachodzie silnego rządu nad Wisłą – powiedział Jaki. – Jeśli Polska byłaby słaba, to dostałaby te pieniądze – wyjaśnił.
W to wszystko wpisał lidera PO, Donalda Tuska. Zdaniem polityka PiS, szef Platformy po cichu dogadał się z rządem w Berlinie.
– Oni chcą Tuska, bo to człowiek, którym da się sterować – rozgryzł jednak sprawę Jaki. Dodał, że “Niemcy chcą obalić rząd w Polsce i “postawić słupa” w postaci [rządu] Tuska i Sikorskiego.
Podkreślił, że dla Polaków “suwerenność to ważna (…) sprawa”.
– Sadzę, że rodacy będą wiedzieli jak wybrać. Bo pieniądze z KPO są po to, aby zbudować państwo federacyjne – straszył Jaki.
Pytany o słynne już wesele Norberta Kaczmarczyka odparł, że “w Polsce zawsze robi się z igły widły”.
– Ja tam przepychu nie widzę – uciął europoseł.
Źródło: Polsat News
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU