Kryzys energetyczny Polityka i Społeczeństwo

Wzmaga się gniew społeczny mieszkańców terenów nad Odrą. Zapowiadają TEN bardzo radykalny krok

Gniew społeczny po katastrofie na Odrze zaczyna rosnąć. Właściciele firm, aktywiści i mieszkańcy zapowiadają niestandardowe działania.

Zaraz minie miesiąc od pierwszych sygnałów od aktywistów i wędkarzy o śniętych rybach w Odrze. Na tę chwilę nadal niewiele wiadomo, a rząd ogranicza się do informowania o wysłanych do badania próbkach. Nie podaje pełnej informacji gdzie, kiedy i której porze dnia i nocy został pobrany materiał do badania. Według specjalistów ma to bardzo duże znaczenie.

Nie istniejemy – mówią przedsiębiorcy

Katastrofa ekologiczna to również dramat dla właścicieli firm i lokalnej społeczności, która zarabiała na wypoczynku nad Odrą. – Nie istniejemy – mówi “Gazecie Wyborczej” Tomasz Włoch. Z bratem prowadzą przystań nad Odrą i tylko w weekendy obsługiwali nawet pół tysiąca osób. Biznes jest czysto sezonowy i w jego trakcie zarabia się na utrzymanie do kolejnego sezonu.

Firma wstrzymała już inwestycję przy budowie pierwszego houseboata, pływającego apartamentu dla turystów. – Nie wiemy, czy to jeszcze ma sens, Kto będzie chciał w nich spać, skoro nadal nie wiemy, co wytruło ryby w rzece? – pytają załamani.

Mają do rządu olbrzymie pretensje, bo od trzech tygodni nie wiadomo na czym stoją, a turyści są wystraszeni. – Nie dziwimy się ludziom, że nie chcą przyjeżdżać nad rzekę, to zrozumiałe, ale za chwilę wszyscy splajtujemy – mówią.

Wzmaga się gniew społeczny

Właściciele nadodrzańskich firm, aktywiści i mieszkańcy nie mają zamiaru tkwić w niepewności i mają zamiar wywrzeć na rządzie presję. Zawiązali tzw. Koalicję mostów nadodrzańskich.

Będą protestować na mostach, blokować na nich ruch, dopóki rząd nie wyjaśni przyczyny katastrofy ekologicznej. I przyznają, że nie cofną się nawet przed blokadą mostu na Odrze na drodze S3 – informuje “Wyborcza”.

Jak podkreślają, mosty będą blokowane tak długo, aż strona rządowa wyjaśni kto i czym zatruł rzekę. Do akcji przystępują także firmy z Wrocławia, Bytomia Odrzańskiego, Krosna Odrzańskiego, Nowej Soli, Głogowa. Do protestu mają również dołączyć winiarze. – Odra naprawdę dawała pracę wielu osobom – mówi Tomasz Włoch.

Wśród postulatów jest opracowanie rządowego planu odbudowy rzeki. Przedsiębiorcy domagają się konkretnych ustaw i wypracowania ich po konsultacjach społecznych.

Źródło: Gazeta Wyborcza 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie