Polityka i Społeczeństwo

Dno. Rząd obiecał pomoc rodzinom osób poszkodowanych w wypadku autokaru w Chorwacji, ale była to tylko pijarowa zapowiedź

Rząd zapewniał, że rodziny ofiar wypadku w Chorwacji otrzymają niezbędną pomoc. Rodziny z Konina opisują, jak to wygląda w praktyce.

6 sierpnia nad ranem doszło do tragicznego wypadku polskiego autokaru w Chorwacji. Autobus z pielgrzymami jechał do sanktuarium w miejscowości Medjugorje. W katastrofie zginęło 13 osób, a kilkanaście zostało rannych.

Wszystkie rodziny, które chcą się udać do Chorwacji, by być blisko poszkodowanych, mają taką możliwość. Ustaliliśmy z chorwackim rządem, że będą mieli załatwione darmowe zakwaterowanie. Kilka rodzin już pojechało do Zagrzebia – mówił w Polsat News wiceszef MSZ Marcin Przydacz.

Z Konina i okolic na pielgrzymkę pojechało 14 osób. Rodziny z rozmowie z “Gazetą Wyborczą” opisują jak w praktyce wyglądają zapewnienia wiceministra Przydacza. W ich ocenie rząd nie dotrzymał słowa.

Nie ma pomocy od rządu

Rodziny ofiar z Konina twierdzą, że rząd obiecał pomoc, ale tylko w telewizji i opowiadają o chaosie, zagubieniu i stresie w jakim się znalazły.

Poruszyłyśmy z siostrą niebo i ziemię, żeby wyjechać do Chorwacji do rannych rodziców. Wielokrotnie dzwoniłyśmy do MSZ. Podawałyśmy nazwiska, adresy, telefony. I nic. Pomogli nam ostatecznie Caritas i Chorwaci – opowiada pani Katarzyna. Jej matka jest w szpitalu w Zagrzebiu, a ojciec na OIOM-ie w Warażdynie.

Inny mieszkaniec Konina mówi, że bilet dla jednej osoby do Zagrzebia kosztuje 1,5 tys. zł. – Teściowa jest sprzątaczką, teść dopiero od niedawna pracuje, wcześniej był na bezrobociu. By spotkać się z rannym synem, na podróż wydali prawie całą pensję – opowiada.

Pani Katarzyna dodaje, że pomagają osoby z konsulatu i ambasady, ale jest ich garstka. Podkreśla przy tym, że na szczęście Chorwaci są serdeczni i empatyczni.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie