Berlin przestał się gryźć w język. Druzgocącą krytyka ze strony Niemiec dot. działania polskich władz ws. apokalipsy nad Odrą

Już w pierwszych dniach katastrofy z Niemiec płynęły sygnały o dziurze informacyjnej po polskiej stronie. Berlin przestał się gryźć w język.

Niemcy nie mieli pojęcia co się dzieje na Odrze, gdy po polskiej stronie zaczęły się pojawiać śnięte ryby. Dopiero na odcinku granicznym niemieccy wędkarze i aktywiści wszczęli alarm. Gdy PiS-owski rząd zaczął się budzić z wakacyjnego wypoczynku, z Niemiec zaczęły płynąć nieoficjalnie pretensje o dziurze informacyjnej i braku reakcji.

Niemiecka minister środowiska poirytowana

Steffi Lemke, niemiecka minister środowiska i polityczka Zielonych w piątek przyjechała nad Odrę. Na konferencji prasowej nie owijała w bawełnę i przyznała, że występują trudności we współpracy z Polską, jeśli chodzi o wyjaśnienie powodów śmierci ryg w rzece.

Polsko-niemiecka współpraca najwyraźniej w tej sytuacji się nie sprawdziła. W przeciwnym razie otrzymalibyśmy wcześniej informacje, a przynajmniej Brandenburgia lub miejscowości sąsiedzkie – stwierdziła szefowa resortu środowiska Niemiec we Frankfurcie nad Odrą.

Wcześniej już rzecznik ministerstwa poinformował, że procedura wymiany informacji, przewidziana na podobne sytuacje, tym razem nie zadziałała. Polskę skrytykowała też Brandenburgia, skarżąc się, że władze nie poinformowały niemieckiego landu o sytuacji na Odrze.

Steffi Lemke w Polsce

W sobotni wieczór odbyła się polsko-niemiecka konferencja prasowa. Polską stronę reprezentowali: Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska, Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski. Z kolei niemiecką: Steffi Lemke, federalna minister środowiska oraz Axel Vogel, minister rolnictwa, klimatu i środowiska z Brandenburgii i Till Backhaus, minister ochrony klimatu Meklemburgii-Pomorza Przedniego.

Steffi Lemke powiedziała, że jest wstrząśnięta skalą katastrofy ekologicznej i określiła ją jako “niesamowitą”. Podziękowała także wolontariuszom i podkreśliła, że nie wiadomo jak długo trzeba będzie odbudowywać system ekologiczny w rzece. Po raz kolejny nie omieszkała dyplomatycznie skrytykować strony polskiej.

System wymiany informacji między Polską a Niemcami w kryzysowej sytuacji nie zadziałał. Taka sytuacja nie może się powtórzyć – powiedziała.

Źródło: Deutsche Welle, Gazeta Wyborcza