Zblatowana z rządem minister Agnieszka Ścigaj obarczyła winą opozycję za katastrofę ekologiczną i została złapana na kłamstwie.
Agnieszka Ścigaj i koło poselskie “Polskie sprawy” dwa miesiące temu zblatowali się z obozem rządzącym. Agnieszka Ścigaj została ministrem w KPRM odpowiedzialnym za sprawy związane uchodźcami z Ukrainy. W programie “Kawa na ławę” w TVN24 tak zaciekle broniła rządu i odwracała kota ogonem, że Marek Suski może jej czyścić buty. Przy okazji została złapana na kłamstwie.
Opozycja nie robiła konferencji
Program “Kawa na ławę” został zdominowany przez dramat, jaki się rozgrywa od dwóch tygodni na Odrze. Rząd ukradkiem bije się w piersi, są jakieś kosmetyczne dymisje, ale to, co zaprezentowała świeżo upieczona koalicjantka PiS-u, przechodzi ludzkie pojęcie. Nagle zaczęła obwiniać opozycję za katastrofę, bo ta… nie robiła konferencji prasowych.
Państwo tu podkreślali wielokrotnie, że reakcje były ze strony obywateli. To obywatele alarmowali 27 lipca. Nie przypominam sobie konferencji prasowej żadnego posła opozycji z tamtego regionu, który wziąłby tę informację od obywateli i przekazał opinii publicznej czy do premiera. Takiej konferencji nie było – mówiła wzburzona.
Państwo robicie konferencje zaraz, jak coś się wydarzy, więc jak takie informacje do was dotarły, to trzeba było zrobić tą konferencję, pokazać – dodała Ścigaj.
Izabela Leszczyna z Platformy Obywatelskiej zaniemówiła. – Pani żartuje? – zapytała. – Nie, nie żartuję, bo tak zawsze robicie – odpowiedziała.
Tymczasem w wieczornym wydaniu “Faktów” TVN ukazał się materiał na temat skażonej Odry. Okazało się, że Agnieszka Ścigaj kłamała jak z nut. Już 2 sierpnia w Oławie razem z rybakami konferencję prasową zorganizował poseł Platformy Obywatelskiej Michał Jaros. – Będziemy podejmować interwencje do skutku, aż ktoś się ta sprawą zainteresuje – mówił przed kamerami.
https://twitter.com/arletazalewska/status/1558892712925036548?s=20&t=pAdOKhx7c3sCCJBGXfCCDg
Będą kolejne dymisje?
Pani poseł Agnieszka Ścigaj zapomniała także, że w tej sprawie bardzo szybko zareagowała i interweniowała u premiera Małgorzata Tracz, liderka Zielonych wchodzących w skład Koalicji Obywatelskiej. Parlamentarzystka gościła wczoraj w programie “Gość Wydarzeń” w Polsat News i wskazało osoby z rządu, które powinny zostać zdymisjonowane.
Wymieniła m.in. minister Annę Moskwę i ministra Andrzeja Adamczyka. – Jeżeli premier Morawiecki ma jakąś krztę przyzwoitości, to powinien zdymisjonować kolejne odpowiedzialne osoby: wojewodów, mamy ministra Ozdobę, który także odpowiada za sytuację na wodach i który nie wiemy, co przez ten czas robił. Mamy ministra Witkowskiego, który jeszcze kilka dni temu mówił, że nie ma żadnego skażenia w Odrze, można się tam kapać i korzystać z rzeki – podkreśliła.
Źródło: TVN24.pl, PolsatNews.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU